Bezprzewodowy internet działa już w ośmiu wozach. Chodzi o niedawno kupione autobusy Solaris Urbino 12, które Miejski Zakład Komunikacji zamówił w 2013 r. Pojazdy dotarły do Torunia pod koniec ubiegłego roku i kilka dni temu wyjechały na toruńskie ulice. W wozach pojawiły się naklejki informujące o WiFi, a także krótkie instrukcje obsługi, jak skorzystać z internetu. To bardzo proste. Nie potrzeba żadnych haseł.
Czytaj także: W Toruniu będzie więcej internetu za darmo
Nie ma żadnych haseł
Jak połączyć się z siecią? - Za pomocą urządzenia mobilnego z możliwością połączenia WiFi wyszukujemy sieć bezprzewodową o nazwie "MZK" - tłumaczy Piotr Reich, rzecznik prasowy toruńskiego przewoźnika. - Za pośrednictwem tej sieci łączymy się bezpośrednio z internetem.
Internet jest dostarczany poprzez sieć komórkową. Ile kosztuje system i jego obsługa? - Cena routera dostępowego wynosi 200 zł netto - mówi Reich. - Cena karty abonamentowej wynosi zaś 20 zł netto miesięcznie.
Rocznie więc za jeden autobus miejska płaci 240 zł netto. Koszty wprowadzenia systemu WiFi w przypadku tramwajów są takie same.
Kolejną nowością w dostarczonych niedawno solarisach jest również klimatyzacja. Do tej pory była ona montowana jedynie w kabinach kierowców. Teraz ulgę w upalne dni odczują również pasażerowie. Poza tym w wozach zostały zamontowane także automaty do sprzedaży biletów, monitoring i tablice informacyjne LCD. Autobusy mieszczą 92 osób (w tym 32 miejsca siedzące). Zakup nowych pojazdów kosztował 7,8 mln brutto.
Czy jest szansa na to, aby bezprzewodowy internet stał się standardem w miejskich wozach tak jak niegdyś biletomaty lub monitoring? - Nie wykluczamy wprowadzenia systemu w nowo zakupionych autobusach i tramwajach, jednak chcemy sprawdzić jak się przyjmie WiFi w obecnych pojazdach - odpowiada rzecznik. Kiedy czekają nas zakupy kolejnych wozów? Przypomnijmy: 18 stycznia MZK zawarł umowę na dostawę 12 tramwajów: sześciu z trzema wagonami oraz sześciu pięcioczłonowych.
Tramwaje też z WiFi?
- W najbliższym czasie wykonawca dostarczy nam harmonogram robót i dostaw zakupionego taboru - mówi Reich. Jest jednak szansa, że z pierwszych w naszym mieście niskopodłogowych tramwajów skorzystamy już we wrześniu. Taką zapowiedź złożył w grudniu Tomasz Zaboklicki, prezes bydgoskiej firmy PESA. Ostatnie składy zgodnie z kontraktem mają być dostarczone do Torunia do września 2015 r. Nowe pojazdy będą się różniły od wersji standardowej tramwajów swing produkowanej przez producenta znad Brdy. Czym? - Konstrukcją "pudła" wagonu, a dokładnie szerokością wagonu w dolnej części na wysokości krawędzi otworu drzwi dwustrumieniowych - mówi Reich.
Zamówienie opiewa na 92,5 mln zł. Będzie finansowane z emisji obligacji i dotacji unijnej w ramach projektu BiT-City. Krótsze składy będą mieć 19 m długości i pomieszczą 123 osób (miejsc siedzących 25), dłuższe, 30-metrowe na pokład wezmą nawet 207 osób (miejsc siedzących 40).
Czytaj e-wydanie »