Realizacja tej kluczowej dla naszego regionu inwestycji ma oficjalnie znajdować sie w rządowych planach. Budowa ma nastąpić jeszcze w obecnej perspektywie unijnej.
"Zakończenie połączenia autostrady A2 i A1, czyli odcinek z Bydgoszczy do Nowych Marz" - taki punkt znalazł się w wystąpieniu Elżbiety Bieńkowskiej. - Ten rok to ma być początek dokończenia budowy sieci dróg ekspresowych w Polsce - zapowiadała wicepremier Bieńkowska.
Przeczytaj także: Pinokio dla parlamentarzysty. Za obietnice drogi S5
Do obietnic sceptycznie podchodzą jednak politycy i działacze z naszego regionu.- To kolejne "ele mele dudki" - komentuje Jerzy Wenderlich, wicemarszałek sejmu z ramienia SLD.- Ten rząd ciągle obiecuje. Używa jedynie czasu przyszłego:"wybudujemy, zaplanujemy, zrobimy". Jednak siódmy rok rządzenia to czas, w którym obietnice to za mało. Z ust rządzących chciałoby się słyszeć czas przeszły:"zrobiliśmy, wykonaliśmy". Słowa minister Bieńkowskiej to kolejny spektakl nawijania waty cukrowej na ten sam patyk - ocenia.
Więcej na temat przeczytacie już w najbliższą sobotę w Gazecie Pomorskiej.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje