Małżeństwo otrzymało w październiku 580 zł zasiłku, w listopadzie 600 zł i w grudniu też 600 zł. Do tego dodatek mieszkaniowy 168,86 zł i pieniądze na zakup żywności: po 50 zł na męża i żonę.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wypłacał im też środki na opłatę za gaz. W grudniu było to 125,66 zł.
- Mąż pracował do października ub.r. Od tego czasu jest nam naprawdę ciężko, a spodziewam się dziecka. Jak żyć, skoro pieniędzy mamy coraz mniej - narzeka Anna K. - I w dodatku przyznali nam tylko 380 zł. Tymczasem rachunek za grudzień 2013 roku za gaz opiewa na 252 zł, a za prąd 71 zł. Zmieniła się opiekunka społeczna. Może dlatego "obcięto" nam pomoc?
- Odmówiliśmy przyznania zasiłku na opłatę za ogrzewanie gazowe, gdyż w bieżącym sezonie grzewczym rodzina ta otrzymała już wsparcie na ten cel: 852,66 zł - wyjaśnia w uzasadnieniu decyzji Ilona Krzysztyniak, kierownik działu świadczeń MOPR. W tej kwocie: 700 zł to koszty zamontowania piecyka i instalacji, zaś 152,66 zł to opłata za gaz. Utrzymano zasiłek okresowy i świadczenia na kupno żywności.
Komu brakuje na życie, liczy skrupulatnie każdą złotówkę.
Także pracownicy MOPR muszą sobie nieźle łamać głowy, jak podzielić pieniądze między biednych.
Wojewoda wydziela kasę
- W roku 2014 potrzebujemy na zasiłki celowe i okresowe około 5 mln 600 tys. zł. Dotychczas otrzymaliśmy z urzędu wojewódzkiego 1mln 287 tys. zł. - wyjaśnia Włodzimierz Zieliński, dyrektor MOPR. - Z praktyki wynika, że wojewoda będzie nam co kwartał przekazywać kolejną transzę pieniędzy. Ile i kiedy? Nikt nie wie. Co miesiąc składamy mu sprawozdanie z wydatków i dalszych potrzeb. W ub.r. też wystąpiliśmy o 5,6 mln zł. Do końca roku dostaliśmy w sumie ok. 5,2 mln. zł.
- Zmusza to miasto do większych wydatków ze środków własnych gminy na zasiłki celowe - tłumaczy Ilona Krzysztyniak. - Nie da się zaspokoić absolutnie wszystkich potrzeb osób uprawnionych do pomocy.
W 2013 r MOPR pomocą objął prawie 4,9 tys. rodzin. Głównie z powodu bezrobocia, rzadziej długotrwałej choroby i niewydolności opiekuńczej.
Czytaj także: Tak żyją bezdomni w bydgoskim schronisku
1600 zł - zasiłki jak pensja
Włodzimierz Zieliński chciałby, aby podopieczni wykazywali więcej inicjatywy w szukaniu pracy i radzeniu sobie samemu.
- Niektórzy są aktywni i z czasem pomoc nie jest im już potrzebna - przyznaje. - Ale wielu przyzwyczaiło się do sytuacji, że państwo im daje.
Jaką kwotę, zgodnie z przepisami, może otrzymać rodzina ubiegająca się o różne formy pomocy? Licząc zasiłek okresowy, celowy, świadczenia rodzinne, dodatek mieszkaniowy itp. jest to suma rzędu 1500-1600 zł miesięcznie.
Czytaj e-wydanie »