https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Książki. Gazyfikacja stanęła pod wielkim znakiem zapytania

(Deks)
Gaz ziemny miał popłynąć do 650 gospodarstw na terenie gmin: Książki i Jabłonowo Pomorskie.
Gaz ziemny miał popłynąć do 650 gospodarstw na terenie gmin: Książki i Jabłonowo Pomorskie. sxc.hu
- Obawiamy się, że gazyfikacja się nam nie opłaci. Dlatego raczej w nią nie wejdziemy - mówi Andrzej Maniak z firmy Wagra. Urzędnicy przyznają: - Inwestycja stanęła pod wielkim znakiem zapytania.

Wagra z Torunia to jedyna firma, która była poważnie zainteresowana budową gazociągu na terenie niektórych wsi w gminach: Książki i Jabłonowo Pomorskie.

Przedstawiciele tego przedsiębiorstwa złożyli nawet ofertę w prowadzonym przez gminę Książki postępowaniu. Mimo to umowy na wykonanie zadania najprawdopodobniej nie podpiszą. Dlaczego?

- Inwestycja została źle przygotowana. Jej podstawą powinna być ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym. Dzięki temu po budowie to my moglibyśmy stać się właścicielami sieci, a nie samorząd - dodaje Andrzej Maniak.

Realizację inwestycji wyceniono na ok. 16 milionów złotych. Ponad 5 mln zł to wkład unijny, resztę miała wyłożyć firma budująca sieć. Potem miała ona zarabiać na sprzedaży gazu ziemnego mieszkańcom

.- Ryzyko braku opłacalności tego projektu okazało się zbyt duże - przekonuje przedstawiciel przedsiębiorstwa Wagra.

Małe pole manewru

Urzędnicy na razie nie dają za wygraną. Choć przyznają, że sytuacja jest bardzo trudna.

- Czekamy na oficjalne stanowisko firmy Wagra. Gdy je tylko otrzymamy, będziemy się zastanawiać nad tym, co możemy dalej zrobić z tą inwestycją - twierdzi Krzysztof Zieliński, zastępca wójta gminy Książki.

Urzędnicy zdają sobie sprawę, że nie mają zbyt dużego pola manewru. Na wybór nowego wykonawcy czasu już praktycznie nie ma, bo dotowaną przez Unię Europejską inwestycję trzeba rozliczyć do 2015 roku. Poza tym jest spore prawdopodobieństwo, że poszukiwania nowej firmy zakończyłyby się fiaskiem.

- Niestety nie było dużego zainteresowania naszą inwestycją - przyznaje Krzysztof Zieliński.

Taki obrót spraw oznacza, że może przepaść unijne dofinansowanie gazyfikacji.

Błękitne paliwo miało popłynąć do 650 gospodarstw. Mieszkańcy bardzo na to liczyli. Teraz może się okazać jak bardzo się przeliczyli.

- Bierzemy pod uwagę, że mieszkańcy będą niezadowoleni jeśli nie rozpoczniemy gazyfikacji - dodaje Krzysztof Zieliński.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2014-03-31T21:41:30 02:00, Piotrek:

"Inwestycja została źle przygotowana. Jej podstawą powinna być ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym.

małe kompetencje urzednikow w gminie i jest jak jest czyli nic sie nie zmienia

dawno juz powinien byc gas w takiej gminie ,a nie trobienie o czystym powietrzu a nic sie nie robi w tym celu, tylko wegiel ,wstyd dla Gminy

j
ja
W dniu 31.03.2014 o 21:28, Gość napisał:

Mieszkańcy powinni się raczej cieszyć - jeden sezon opalania domu gazem i wszyscy wróciliby do miałowców :D

Ale chyba nie chodzi tylko o opalanie. Dla małych domków i mieszkań gaz to idealne rozwiązanie. A jak kogoś stać na chatę 200m2 to i stać na gaz.

G
Gość
W dniu 31.03.2014 o 19:41, Piotrek napisał:

"Inwestycja została źle przygotowana. Jej podstawą powinna być ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym. "Jak wiekszosc inwestycji w Książkach. Niejasne umowy, brak informacji gdy się o coś spytać,  odpowiedzi w stylu: " na razie nie wiadomo... trzeba podpisać ..... potem będzie wiadomo więcej...."  Wazne że wójt z zastępca biorą kasę co miesiąc i pracownicy gminy też... a zaległości, ogromne długi w których tonie Gmina???  eee tam, weźmie się następny kredyt na spłacenie poprzedniego kredytu... jakoś będzie, się odwlecze....... obraz nędzy i rozpaczy... a drogi do Wąbrzeźna to ewenement na skalę krajową.... ich 'brak jakości' powinien być przykładem niedbalstwa: Wójta, tak Wójta, choć to nie on jest za nie odpowiedzialny ale jakoś inne kierunki z Wąbrzeźna wyglądaja dobrze. On powinien ponaglać Rejon Dróg i pisać pismo za pismem! Ale za to ulica toruńska koło cmentarza to już droga gminna.... i wygląda jak ser szwajcarski. Niech żyją wykształceni pracownicy Urzędu Gminy w Książkach!  Na pohybel !!

Mieszkańcy powinni się raczej cieszyć - jeden sezon opalania domu gazem i wszyscy wróciliby do miałowców :D

P
Piotrek

"Inwestycja została źle przygotowana. Jej podstawą powinna być ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym. 

"

Jak wiekszosc inwestycji w Książkach. Niejasne umowy, brak informacji gdy się o coś spytać,  odpowiedzi w stylu: " na razie nie wiadomo... trzeba podpisać ..... potem będzie wiadomo więcej...."  Wazne że wójt z zastępca biorą kasę co miesiąc i pracownicy gminy też... a zaległości, ogromne długi w których tonie Gmina???  eee tam, weźmie się następny kredyt na spłacenie poprzedniego kredytu... jakoś będzie, się odwlecze....... obraz nędzy i rozpaczy... a drogi do Wąbrzeźna to ewenement na skalę krajową.... ich 'brak jakości' powinien być przykładem niedbalstwa: Wójta, tak Wójta, choć to nie on jest za nie odpowiedzialny ale jakoś inne kierunki z Wąbrzeźna wyglądaja dobrze. On powinien ponaglać Rejon Dróg i pisać pismo za pismem! Ale za to ulica toruńska koło cmentarza to już droga gminna.... i wygląda jak ser szwajcarski. 

Niech żyją wykształceni pracownicy Urzędu Gminy w Książkach!  Na pohybel !!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska