Nie odpuszczę
Poruszę niebo i ziemię, aby moja mama odzyskała oszczędności - mówi Jolanta Rogozińska, córka Teresy Leszczyńskiej. Pani Jadwiga dodaje: - Również nie odpuszczę.
Obie kobiety to wieloletnie klientki Getin Noble Banku w Grudziądzu. Miały tam m.in. lokaty oszczędnościowe. - Nigdy nie było z nimi żadnych kłopotów - mówią kobiety.
Lokaty wygasły w 2010 roku. I wówczas pracownicy banku zaproponowali swoim klientkom "lepszy" sposób na oszczędzanie. - Pracownik banku był bardzo przekonujący. Ufałam mu. Obiecał spore zyski. Byłam pewna, że to ma być zwykła lokata - mówi Teresa Leszczyńska.
W sumie zdecydowała się na trzy lokaty. Pani Jadwiga podpisała umowę na jedną. - Umowa była długa i skomplikowana. Podpisałam ją, bo byłam pewna, że nikt nie chce mnie oszukać - mówi kobieta.
Jakie były zasady "oszczędzania"? Najpierw klientki wpłaciły jednorazowo większą kwotę. A potem dodatkowo co miesiąc pobierano im z konta składkę. Klientki banku były przekonane, że lokata obowiązuje przez 3 lata. Jak bardzo się myliły, uświadomiły sobie dopiero w 2013 roku.
- Okazało się, że nie możemy wycofać swoich pieniędzy - załamują ręce.
Dlaczego?
Bo wyszło na jaw, że oszczędności przekazały na polisy inwestycyjne, które wykupiły na 10 i 15 lat. Klientki swoje środki mogłyby odebrać dopiero po upływie tego terminu. Bez żadnej gwarancji zysku. - Co więcej do tego czasu wpłacone oszczędności mogłyby znacznie zmaleć lub nawet zniknąć - twierdzi Rogozińska.
Z polisy można było co prawda zrezygnować, ale to oznaczało konieczność zapłaty wysokiej "kary". - Z wpłaconych przez moją mamę ok. 30 tys. zł zostałoby zaledwie 300 zł - dodaje córka Teresy Leszczyńskiej.
134 mieszkańców żąda od Getin Banku 5,6 mln zł
Wojciech Sury, rzecznik Getin Noble Banku zapewnia: - Klient w jasny sposób jest informowany, że dany produkt nie jest lokatą bankową. Osobom przekonanym, że zostały wprowadzone w błąd przysługuje prawo do złożenia reklamacji.
Jolanta Rogozińska twierdzi, że reklamację już złożyła, ale nie została ona uwzględniona: - Zawiadomiłam też Rzecznika Ubezpieczonych. Będę również rozmawiać z Rzecznikiem Praw Konsumentów. Być może zgłoszę sprawę prokuraturze.
W finansową pułapkę wpadli klienci w całym kraju. Wiele spraw trafiło do sądów. Na początku tego roku za m.in. wprowadzanie klientów w błąd Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nałożył na Getin Noble Bank ponad 6 mln zł kary. Bank mógł się od tej decyzji odwołać do sądu.
Czytaj e-wydanie »