Całbecki spotkał się z dziennikarzami, relacjonując wydarzenia, które miały miejsce w Brukseli.
- Teraz czeka nas praca związana z podziałem przyznanych nam środków - mówił marszałek.
Kluczowym problemem przy podziału środków od paru tygodni jest wspólne stanowisko samorządów Bydgoszczy i Torunia w sprawie realizacji projektu BiT. Marszałek nie ukrywał, że właśnie ten punkt stanowił największy bagaż podczas rozmów z wicepremier Elżbietą Bieńkowską.
- Wicepremier ma świadomość tego, co się dzieje w naszym regionie - mówił Całbecki.
Bydgoska propozycja o utworzeniu dwóch terytoriów zintegrowanych w naszym województwie, zdaniem rządu RP, nie wchodzi w rachubę. - Zadałem to pytanie wprost wicepremier Bieńkowskiej - powiedział Całbecki. - W takim stanie rzeczy jest to niemożliwe.
Oba miasta miały czas na negocjacje do minionego tygodnia. Nadal nie wypracowały jednak porozumienia. - Myślałem, że wspólne środki odblokują relacje obu miast - przyznał marszałek. - To jest cel nadrzędny w tej sprawie.
Samorządowcom z Bydgoszczy i Torunia na wypracowanie porozumienia zostało jeszcze 31 dni.
Zintegrowane Inwestycje Terytorialne