Chodzi o wydanie polecenia wejścia na działkę, którą dzierżawiła jedna z mieszkanek i zniszczenie jej mienia.
Czytaj: Obywatelka oskarża władzę. Trwa proces przeciwko burmistrzowi Nieszawy [wideo]
Pracownicy magistratu rozerwali łańcuch zabezpieczony kłódką na bramie posesji, zdemontowali ogrodzenie, tnąc piłą słupki i wywieźli stojący tam samochód bez kół.
Wczoraj zeznawał policjant z ciechocińskiego komisariatu wezwany wraz z kolegą na interwencję podczas akcji.Zeznał, że zastał na miejscu burmistrza i jego zastępcę oraz pracowników magistratu. Obecny był syn mieszkanki, która oskarża burmistrza o zniszczenie jej mienia, a także "jakaś telewizja". Powiedział także, że obaj z kolegą pouczyli burmistrza i jego zastępcę, że popełniają przestępstwo.
Na pytanie wysokiego sądu, czy burmistrz lub zastępca pokazali jakieś dokumenty świadczące o dzierżawie miejskiej działki i jej wypowiedzeniu, powiedział, że takich dokumentów nie pokazano.
Obrońca burmistrza wniósł o przesłuchanie dwojga świadków z Włocławka (skarbnika miejskiego i radcę prawnego). Zgodził się na to prokurator, natomiast sprzeciwił się pełnomocnik prawny Krystyny K. podkreślając, że wniosek obrony ma na celu przedłużanie procesu. Sąd jednak chce posłuchać tych świadków.
Czytaj e-wydanie »