Pierwsze słyszę o takiej stronie internetowej - dziwi się Maciej Zabielski, kierownik schroniska dla mężczyzn w bydgoskim Starym Fordonie.
Ani on, ani tym bardziej jego podopieczni, nie znają portalu Empatia (empatia.mpips.gov.pl). A to właśnie dla osób najuboższych, m.in. bezdomnych, ta strona powstała.
Ministerstwo pracy ją stworzyło z myślą o ludziach potrzebujących. Przejrzyste nawet te informacje, wskazówki, porady, ale co z tego?
Zainteresowanie stroną jest znikome. Nie ma się co dziwić: skoro osoba nie ma dachu nad głową, tym bardziej nie ma komputera z dostępem do internetu. Podobnie mało która starsza, schorowana, samotna osoba posiada sprzęt.
Przeczytaj także: Kilkuset ubogich grudziądzan wspólnie spożyło wieczerzę wigilijną [zdjęcia]
Przez 3,5 miesiąca, odkąd strona ruszyła, jedynie kilkadziesiąt osób złożyło wnioski za jej pośrednictwem.
Do złożenia wniosku potrzebny jest zazwyczaj podpis elektroniczny: - A wyrobienie tego podpisu kosztuje około 480 złotych - zaznacza internauta. - Ani bezdomni, ani inni biedni ludzie nie mają tyle na życie przez miesiąc.
A propos pieniędzy, jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", portal kosztował 49 milionów złotych, a roczne utrzymanie kosztuje 2 miliony.
Tymczasem bezdomni, bez jakichkolwiek stałych dochodów, czasem muszą żyć za 5 złotych dziennie, bo tyle np. dostają w skupie za sprzedany złom.
Ministerstwo pracy jednak Empatię zachwala. I dalej ją promuje.
Czytaj e-wydanie »