Mundurowi pobiegli sprawdzić zgłoszenie. Jak się okazało, faktycznie w wodzie znajdowała się postać przypominająca człowieka, która płynęła z nurtem rzeki.
Czytaj: Wyłowiony w Bydgoszczy topielec, to prawdopodobnie bezdomny
Na miejsce wezwano znajdujący się nieopodal patrol "wodniaków". Funkcjonariusze wyposażeni w odpowiedni sprzęt do ratowania ludzi z wody przystąpili do akcji ratowniczej. Jeden z policjantów asekurowany liną wskoczył do wody i dopłynął do osoby, która znajdowała się na środku Brdy. Do pomocy wskoczył również drugi funkcjonariusz. Po chwili wyciągnęli mężczyznę na brzeg. Niestety osoba nie dawała żadnych oznak życia. Mundurowi przystąpili do resuscytacji. Prowadzili ją, aż do przybycia pogotowia ratunkowego.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Przeprowadzone na miejscu oględziny wstępnie wykluczyły, aby do śmierci mogłyby przyczynić się inne osoby. Teraz śledczy z bydgoskiego Szwederowa pod nadzorem prokuratora ustalają personalia mężczyzny oraz będą wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Czytaj e-wydanie »