https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W starostwie mówią, że zatruwa im życie, bo wciąż dopytuje o karty drogowe pojazdów służbowych oraz o ochronę

Anna Klaman [email protected]
Szymon Chyła z Tucholi zapowiada, że nie ustanie w staraniach o prawo obywatela do uzyskania publicznej wiadomości
Szymon Chyła z Tucholi zapowiada, że nie ustanie w staraniach o prawo obywatela do uzyskania publicznej wiadomości nadesłane
Szymon Chyła jest wściekły, że powiat od miesięcy go lekceważy.

Szymon Chyła śle kolejne pytania do starostwa. Ostatnie sześć dotyczyło wydania kopii kart drogowych pojazdów służbowych. Chyła chce się bowiem dowiedzieć, gdzie i kiedy wożeni są członkowie zarządu powiatu. Siódme pytanie dotyczy ochrony budynku starostwa . - Jestem ciekawy, czy firma ochroniarska nadal zabezpiecza obiekt, a jeżeli tak, to na jakiej podstawie. Czy poprzedni przetarg aneksowano?

Nie poddaje się

Chyła odwoła się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, bo dostał w ubiegły piątek pisma ze Starostwa z odmową udzielenia odpowiedzi na zadane pytania. Przypomnijmy, nie pierwszy raz się odwoła. Na 56 wcześniej zadanych pytań złożył 13 odwołań. Kolegium uchyliło 12 decyzji starosty i przekazało je do ponownego rozpatrzenia. Czego domagał się Chyła? Wymieniamy siedem wniosków. Po pierwsze, tucholanin zażądał wydania kopii rachunków usług poligraficznych w starostwie i jednostkach podległych. Po drugie, kopii umów zawartych między powiatem a operatorem telefonii komórkowej oraz kopii faktur za usługi od stycznia do grudnia ub.r.

Po trzecie, podania imprez masowych, które w 2013 r. otrzymały wsparcie finansowe. Po czwarte, podanie osób, które korzystały nieodpłatnie z pomieszczeń w Książnicy. Po piąte, wysłanie listy osób pełniących w starostwie funkcje publiczne. Po szóste, informacji na temat szkoleń pracowniczych w ub.r (miejsce i koszt). Po siódme, Chyła zażyczył sobie dane związane z tabletami.

Korespondencja trwa

Chyła jest pewien - w powiecie nie udzielają informacji, które z założenia powinny być jawne dla każdego obywatela.

Co na to pracownicy starostwa? - Zarząd powiatu stoi na stanowisku, że zgodnie z obowiązującym prawem każdy obywatel ma prawo zwrócić się do nas z zapytaniami, które spełniają kryteria informacji publicznej, wykazując szczególną istotę dla interesu publicznego - mówi wicestarosta Wiktor Metkowski. - W przypadku tego obywatela widzimy, że większość zadanych pytań ma na celu "utrucie" życia urzędników starostwa. Widoczne jest to szczególnie podczas żądania zestawień, kopii wszystkich dokumentów, których jest ogrom.Cały czas jeden z naczelników wydziału wyłączony jest z normalnej pracy, aby można było sprostać ciekawości jednego z obywateli.

Starostwo w piątek zajęło stanowisko w sprawie 12 uchylonych przez SKO decyzji.

Wysłano sześć odpowiedzi. W pytaniu dotyczącym pomysłów Wojciecha Kocińskiego na promocję z 2012 i 2013 r., zwrócono się do Chyły o uściślenie pytania. W dwóch przypadkach poinformowano go o przesunięciu odpowiedzi do 15 maja, a w trzech przypadkach do 30 maja.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 46

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marzyciel

Zrobiłem literówkę ś zamiast s bo przyjąłem że tutaj jak w innych edytorach tekstu podpowiadają o błędach. Dzięki za zwrócenie uwagi, będę staranniej czytał zapisany tekst przed jego zamieszczeniem. A poza literówkami to co o tekście sądzisz?

G
Gość

Nie bądź taki. Ludzie mogą tutaj sobie ponarzekać i przez chwilę poczuć się mądrzy, ważni i potrzebni. Mogą mieć też przez chwilę nadzieję, że ktoś ważny weźmie ich na poważnie i że ktoś ważny poważnie zwróci na ich poglądy swoją uwagę. Nie dołuj ich rzeczywistością :D  

Z
ZEMSTA URZĘDASA
W dniu 06.05.2014 o 13:42, tucholanin napisał:

(wojsko, policja, śłużba zagraniczna, sądy)   

 

 

Hahaha co? 'śłużba zagraniczna'?

ALE MAM Z WAS UBAW

M
Marzyciel

To nie dawajmy pieniędzy biurokracji. Sami je wydamy lepiej (na pewno zgodnie z swoim sumieniem) oraz taniej (bez konieczności opłacania pośredników i wydawania pieniędzy na ich biurka, komputery, kawy i wody mineralne przysługujące im zgodnie z Kodeksem Pracy). Nie trzeba będzie ustanawiać instutucji kontrolnych, które też kosztują. W USA z jednego dolara oddanego w podatkach do obywateli wraca 50 centów a u Nas to nawet (nie znam takich badań) tyle chyba nie wraca bo u Nas więcej jest tzw. kosztów pośrednich. Ograniczmy tzw. Państwo opiekuńcze bo nasi politycy i przyspawana do polityki biurokracja chce się zajmować wszystkim a jak się chce zajmwać wszystkim to najczęściej niczym się nie zajmuje z nadmiaru wzietych na siebie obowiązków. Polacy jako ludzie dorośli i rozumni najlepiej zadbają o siebir i o swoje rodziny.

s
sasza
W dniu 07.05.2014 o 22:29, Gość napisał:

Bo Kasia to nie Zosia paniał ili  niet.

Napisz po rosyjsku,nieuku.

G
Gość

Bo Kasia to nie Zosia paniał ili  niet.

s
sasza
W dniu 22.04.2014 o 13:46, MichałOP napisał:

To twierdzi urzędniek: "Zarząd powiatu stoi na stanowisku, że zgodnie z obowiązującym prawem każdy obywatel ma prawo zwrócić się do nas z zapytaniami, które spełniają kryteria informacji publicznej, wykazując szczególną istotę dla interesu publicznego - mówi wicestarosta Wiktor Metkowski."A to mówi prawo: "Art. 2.1. Każdemu przysługuje, z zastrzeżeniem art. 5 (ograniczenia ze względu naprywatność osoby fizycznej, tajemnicę przedsiębiorstwa lub informację niejawną - dopisek własny), prawo dostępu do informacji publicznej, zwane dalej „prawem do informacji publicznej”.2. Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego."Tak więc jak postępowanie i rozumowanie urzędnika jest wbrew prawu to czemu nadal jeszcze jest urzędnikiem piastującym takie stanowisko?? Podsumowując: Kasia 13 może napisać maila że chce takie dane i nie podając swoich namiarów ani po co jej to jest ma takie dane otrzymać.

A dlaczego tylko Kasia,a np. Zosia już nie.

s
sasza
W dniu 06.05.2014 o 13:42, tucholanin napisał:

Działanie człowieka jest (a przynajniej winno być) efektywne.Najefektywniej wydaje się swoje (zarobione samemu) pieniądze na  potrzeby własne i swojej rodziny. Równie efektywnie wydaje się swoje pieniądze na cudze potrzeby tak jak to czynią dobroczyńcy. Do tych działań nie potrzeba praw i instrukcji bo to są moje pieniądze i mogę robić z nimi co mi się chce.Inaczej ma się z efektywnością wydawania pieniędzy gdy się wydaje cudze pieniądze (np. ściągnięte pod przymusem w formie podatków) na cudze potrzeby. Naj gorszy wariant wydawania pieniędzy to taki jak się wydaje cudze pieniądze na własne potrzeby. W tych 2 ostatnich przypadkch mamy do czynienia z osobami i instytucjami, które muszą być ograniczone prawemi instrukcjami. Ale nie ma co się łudzić że okazja nie czyni złodzieja. Nie ma co liczyć, że nie wiadomo jak dokładne będa prawa i instrukcje, jak rozbudowany aparat kontrolujący i tak się wszystkich patologii nie wyeliminuje. TRZEBA OGRANICZYĆ DO MINIMUM (wojsko, policja, śłużba zagraniczna, sądy) PAŃSTWO  w tym biurokrację samorządową a decyzje o wydawaniu pieniędzy zostawić tym, którzy je zarabiają a nie biurokratom państwowym i samorządowym to nie będzie pokus.

Własnie tylko biurokracja ma prawo dysponowania naszymi pieniędzmi,tak jest na całum globie.

P
Pawel

Brawo! Dlatego tez w nadchodzacych wyborach zagłosuję na Nową Prawicę!

t
tucholanin

Działanie człowieka jest (a przynajniej winno być) efektywne.

Najefektywniej wydaje się swoje (zarobione samemu) pieniądze na  potrzeby własne i swojej rodziny. Równie efektywnie wydaje się swoje pieniądze na cudze potrzeby tak jak to czynią dobroczyńcy. Do tych działań nie potrzeba praw i instrukcji bo to są moje pieniądze i mogę robić z nimi co mi się chce.

Inaczej ma się z efektywnością wydawania pieniędzy gdy się wydaje cudze pieniądze (np. ściągnięte pod przymusem w formie podatków) na cudze potrzeby. Naj gorszy wariant wydawania pieniędzy to taki jak się wydaje cudze pieniądze na własne potrzeby. W tych 2 ostatnich przypadkch mamy do czynienia z osobami i instytucjami, które muszą być ograniczone prawemi instrukcjami. Ale nie ma co się łudzić że okazja nie czyni złodzieja. Nie ma co liczyć, że nie wiadomo jak dokładne będa prawa i instrukcje, jak rozbudowany aparat kontrolujący i tak się wszystkich patologii nie wyeliminuje.

 

TRZEBA OGRANICZYĆ DO MINIMUM (wojsko, policja, śłużba zagraniczna, sądy) PAŃSTWO  w tym biurokrację samorządową a decyzje o wydawaniu pieniędzy zostawić tym, którzy je zarabiają a nie biurokratom państwowym i samorządowym to nie będzie pokus.

G
Gość
W dniu 24.04.2014 o 21:33, Pracuś za 1300zł! napisał:

Mam znajomą pracującą w biurze,mówi mam pracy na 2 godziny,a resztę to wszystko sprawdzam w internecie. Za 2 godziny pracy na dzień zarabia 1800zł na rękę,sama mówi że mało? A jak Wy myślicie.????????? 

Myślę że pisząc takie bzdury miałeś trudności z  myśleniem.  :D  :ph34r:

s
sasza

Może znajoma jest szczera i mówi prawdę.

Podejrzewam,że mówi prawdę.

P
Pracuś za 1300zł!

Mam znajomą pracującą w biurze,mówi mam pracy na 2 godziny,a resztę to wszystko sprawdzam w internecie. Za 2 godziny pracy na dzień zarabia 1800zł na rękę,sama mówi że mało? A jak Wy myślicie.????????? 

T
Taki tam

Dlaczego ludzie którzy nic nie wnieśli do uzdrowienia powiatu lub nawet nie zadeklarowali pomocy  w postaci jakiegokolwiek pomysłu najwięcej krzyczą.Wydaje się że większość krzykaczy siedzi na pensjach z budżetówki lub partyjnych posadkach opłacanych i tak z budżetówki. Muszą zatem robić szum wokół siebie aby utrzymać wynagrodzenie. Mam tylko jedną prośbę: przestańcie mówić w imieniu społeczeństwa bo to g.....o  prawda że w jego imieniu działacie.   ;)  :ph34r:  

m
mikołaj

Tak "za nasze pieniądze" ciekawe jakie wy podatki płacicie, że tak sobie rościcie prawo do tych pieniędzy....Żal.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska