Prace nad tym pomysłem trwają od ponad roku. Dziś już gotowa jest koncepcja drogowa dla kilkunastokilometrowego odcinka nabrzeża - mniej więcej od wysokości Unii Lubelskiej aż do Starego Fordonu.
- Generalnie całość dotyczy budowy chodników i tras rowerowych, ale nie tylko. Są jeszcze rzeczy związane z rewitalizacją samego nabrzeża, czy elementy małej architektury - wyjaśnia Maciej Gust z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. I dodaje, że projekt prowadzi trasę głównie przy północnym brzegu, ale miejscami prowadzi ją drugą stroną rzeki.
Czytaj: [rwa remont bulwarów nad Brdą w Bydgoszczy [zobacz zdjęcia]
- Do tego są miejsca, na przykład przy Fordońskiej, gdzie nie dało się zaprojektować trasy inaczej niż w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy. Ale są to wyjątki, bo głównie mówimy o nabrzeżu - dodaje Gust.
W projekt angażują się nie tylko drogowcy. Pracują nad nim urzędnicy z bydgoskiego magistratu, a nawet urbaniści. - Docelowo bowiem chcemy, żeby bulwary stały się drugą po Myślęcinku atrakcją Bydgoszczy - tłumaczy Anna Rembowicz-Dziekciowska, szefowa Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Osobiście chciałabym żeby docelowo każdy mógł wypożyczyć sobie kajak na Wyspie Młyńskiej i po spływie oddał go w Fordonie, a do domu wrócił rowerem miejskim. Liczymy też na podniesienie atrakcyjności bulwarów. A w tej sytuacji pojawią się prywatni inwestorzy, choćby z małą gastronomią na początek - dodaje szefowa MPU.
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie ruszy budowa. Drogowcy przyznają, że cały projekt szykowany jest pod możliwość dofinansowania w ramach ZITu. Pewne jest też, że na razie, bardzo szacunkowe wyliczenia wskazują na potrzebę zebrania nawet kilkudziesięciu milionów złotych.
W międzyczasie jednak ZDMiKP na swojej stronie internetowej rozpoczął właśnie konsultacje społeczne związane z projektem. Można się zapoznać z jego szczegółami i do 12 maja wnieść uwagi. a
](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140415/BYDGOSZCZ01/140419563)
