https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Surowa kara dla pijanego motocyklisty - 3 lata więzienia

(awe)
Motocyklista usłyszał wyrok: 3 lata więzienia.
Motocyklista usłyszał wyrok: 3 lata więzienia. archiwum
Pijany kierowca trafi za kratki, choć nikogo nie zabił - tak uznał toruński sąd.

Prawie trzy promile - tyle alkoholu w organizmie miał kierowca, który w niedzielę uderzył w drzewo. - Mundurowi postanowił zatrzymać auto do kontroli - opisuje wypadek st. sierż. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego toruńskiej policji. - Kierowca nie reagował na sygnał do zatrzymania. Na łuku drogi nie opanował pojazdu, zjechał z jezdni i uderzył w drzewo.

Nic mu się nie stało, ale za jazdę po pijanemu może trafić do więzienia nawet na dwa lata. Tyle teoria, w praktyce jest to jednak mało prawdopodobne. Zwykle sądy wolą dyscyplinować pijanych kierowców karą w zawieszeniu albo grzywną, często połączoną z zakazem prowadzenia samochodu wydawanym na okres kilku lat.

Ale Krzysztof K., motocyklista, który latem spowodował wypadek, może realnie trafić za kratki na trzy lata - tak zdecydował kilkanaście dni temu toruński sąd. Takie decyzje nie są podejmowane często, skąd więc aż tak surowa kara?

33-letni motocyklista spowodował wypadek 16 czerwca w Głuchowie. Mężczyzna jechał wtedy drogą krajową nr 91 od strony Zegartowic, wiózł 36-letnią pasażerkę. Przed nim tą samą drogą jechał fiat punto. Na skrzyżowaniu kierowca osobówki chciał skręcić w lewo, w gminną drogę - i wtedy właśnie motocykl zderzył się z samochodem. Obaj kierowcy i pasażerka trafili do szpitali, a wyjaśnianiem okoliczności wypadku zajęli się mundurowi z Chełmży.

Przeczytaj także: Pijani kierowcy niosą śmiertelne żniwo. Także w regionie!
Szybko okazało się, że kierowca fiata był trzeźwy, ale motocyklista nie - miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Dodatkowo nie miał uprawnień do siadania za kółkiem - niecały miesiąc wcześniej sąd na trzy lata zakazał mu prowadzenia pojazdów właśnie za jazdę po pijanemu.

Sprawa trafiła do toruńskiej prokuratury. Tam okazało się, że wypadek w Głuchowie to niejedyne wykroczenie, jakie na sumieniu miał motocyklista. - Wcześniej trzykrotnie był skazany za jazdę w stanie nietrzeźwości - wyjaśnia Tomasz Sobczak z prokuratury rejonowej Toruń-Wschód.

Prokuratura zażądała więc dla motocyklisty kary trzech lat więzienia, ale bez zawieszenia. Sąd zgodził się z wnioskiem śledczych. Dodatkowo nakazał Krzysztofowi K. zapłacić 1000 zł na cele społeczne. Zabronił też motocykliście prowadzenia pojazdów mechanicznych przez najbliższe 10 lat.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, mężczyzna może się od niego odwoływać.

Tylko w pierwszym kwartale tego roku policjanci z naszego województwa naliczyli ponad 1,6 tys. przestępstw i wykroczeń, których dopuścili się pijani kierowcy. To więcej niż rok temu w tym samym okresie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
doradca
to jakaś kpina!!! 1.000 zł kary oj ale kierowcę to zaboli hahahaha. A z zabrania prawka i tak nikt sobie nic nie robi tylko jeździ bez!!!! Najpierw musi się zmienić prawo-za jazdę po pijanemu minimum 10.000 zł mandatu i przepadek mienia!!! od razu sąd,od razu komornik przychodzi i zabiera na poczet kary TV i sprzęt i tyle
W
Wolny
W dniu 06.05.2014 o 23:06, pijaki są w sld napisał:

 pijaków na drogach zawdzięczamy SLD i PO ! w sejmie , kilkakrotnie, różne partie, zgłaszały projekty ustaw, przewidujące konfiskatę auta, które prowadzi pijak!! Projekty owe, upadały po pierwszym czytaniu, bo SLD i PO były przeciw!!w szeregach sld i po jest sporo pijaczków i pijaczek, taka ustawa godziłaby w nich!! 

a zatem " wyborcy z ZK w 2007 r " wiedzieli na kogo głosują?

p
pijaki są w sld
pijaków na drogach zawdzięczamy SLD i PO ! w sejmie , kilkakrotnie, różne partie, zgłaszały projekty ustaw, przewidujące 
konfiskatę auta, które prowadzi pijak!! Projekty owe, upadały po pierwszym czytaniu, bo SLD i PO były przeciw!!
w szeregach sld i po jest sporo pijaczków i pijaczek, taka ustawa godziłaby w nich!!

 

h
hehehe
Jest napisane że jechał przed nim czyli zdaje sie w tym kierunku.
G
Gość

A skąd Panowie wiecie, że samochód jechał w tym samym kierunku. Wtedy kierującego motocyklem obowiązywał by zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu. Jeżeli jednak pojazd jechał w przeciwną stronę i skręcił w lewo  przed motocyklem (co też się dosyć często zdarza)? Z tekstu ja tego nie potrafię wywnioskować. Podejrzewam, że macie jakiś pełniejszy obraz sytuacji. Podzielcie się nim.

h
hehehe
W dniu 06.05.2014 o 13:11, Gość napisał:

A co z drugim kretynem w punto, co w du*** ma spojrzenie w lusterko przed wykonaniem manewru zjechania z głównej drogi?

A on miał taki obowiązek? Miał się spodziewać że pijany deb*** będzie go wyprzedzał zamiast grzeczni poczekać na swoim pasie drogi?

Ż
Żal i rozpacz

Toruń! Toruń... Toruń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111

 

 

  ...   Ile Was trzeba cenic, ten ( Ci) tylko się dowie, kto stracił Kogoś i doświadczył wyjatkowej skali pobłażania " takim zabójcom"!!!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska