- Był w dobrym stanie psychicznym - mówi Marek Nowak, dyrektor szpitala. - Będzie pod kontrolą ambulatoryjną. Wypis uzgodniliśmy z sędzią wydziału rodzinnego w Chełmnie. O losie starogrodzianina zdecyduje sędzia rodzinny.
Przeczytaj także: Nastoletni sprawca wypadku w Klamrach nie trafi do schroniska dla nieletnich
Przypomnijmy, że do wypadku w Klamrach doszło 13 kwietnia. Młodzież bawiła się w sobotę wieczorem przy ognisku u kolegi w Borównie (gm. Chełmno). Ktoś wpadł na pomysł, by zrobić sobie nocną przejażdżkę, choć nikt nie miał prawa jazdy. Zabrali kluczyki do auta ojcu jednego z imprezowiczów. Niestety, na łuku auto wypadło z drogi i uderzyło bokiem w drzewo. Siedmioro pasażerów zginęło na miejscu.