W chwili składania numeru nie było jeszcze wiadomo jaki efekt przyniosło wczorajsze spotkanie, o które zarząd powiatu poprosili nauczycieli I LO oraz przedstawiciele rady rodziców. Jedni i drudzy nie chcą zgodzić się z decyzją komisji konkursowej, która na stanowisko dyrektora "czerwonego" ogólniaka wybrała Ewę Szczepanowską. Matematyczka z Grudziądza pokonała dotychczasową wicedyrektorkę I LO Natalię Poćwiardowską.
Gdy informację tę upubliczniono, natychmiast na popularnym portalu społecznościowym pojawiły się głosy oburzenia i nawoływanie do tego, by zmienić wynik niekorzystny dla anglistki ze Świecia. Ta w ostatnim roku zyskała dużą popularność zarówno wśród uczniów, jak i rodziców dzięki wzorowo zorganizowanej wymianie młodzieży. W kwietniu świecki ogólniak, w ramach programu Euroschoolsport 2014, przez tydzień gościł ekipy z siedmiu europejskich krajów. W sumie 160 osób. To właśnie Poćwiardowska była głównym motorem tego wydarzenia, do którego cała szkoła przygotowywała się przez wiele miesięcy. Dlatego nie tylko ona była zdziwiona, gdy okazało się, że komisja konkursowa woli postawić na osobę z zewnątrz.
Zwolnienia
- Nie wiem dlaczego przegrałam? - zastanawia się Natalia Poćwiardowska. - Myślę, że byłam dobrze przygotowana do tego konkursu. Przedstawiłam ciekawą wizję rozwoju szkoły, nad którą długo pracowałam. Poza tym wydawało mi się, że znajomość środowiska też przemawia na moją korzyść. Ciekawi mnie, co przesądziło o tym, że wygrała moja konkurentka? W czym mogła być lepsza?
Wprawdzie głosowanie komisji oceniającej kandydatów, w której zasiada dziewięć osób, jest tajne, wiadomo jednak, że Szczepanowska wygrała stosunkiem głosów 5 do 4. Nie była to więc decyzja jednomyślna. Nerwowej atmosfery bynajmniej nie studzi też informacja, że zwyciężczyni skoligacona jest ze starostą grudziądzkim.
Burza w świeckiej szkole spowodowana jest nie tylko tym, że wygrała nie ta osoba, na którą liczyła spora część grona pedagogicznego I LO. Poszerzenie kadry o kolejnego pedagoga sprawi, że pracę straci dwóch nauczycieli. Kilka godzin straci też matematyczka. Z posadą wicedyrektora prawdopodobnie pożegna się też Poćwiardowska. Plany na przyszły rok nie przewidują takiego etatu. - Chyba, że nabór wypadnie będzie dobrze i uda się stworzyć cztery klasy pierwsze - uściśla Bożena Szydłowska, dyrektorka Powiatowego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół.