https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nauczyciele I LO w Świeciu obawiają się nowej dyrektorki?

(bart)
Nowa dyrektorka I LOw Świeciu jest zaskoczona wrogością, z jaką się spotkała​.
Nowa dyrektorka I LOw Świeciu jest zaskoczona wrogością, z jaką się spotkała​. Andrzej Bartniak
Nowa dyrektorka I LOw Świeciu jest zaskoczona wrogością, z jaką się spotkała​.

Ewa Szczepanowska, wybrana na dyrektora I LO w Świeciu, nie jest szczególnie zdziwiona niezadowoleniem części grona pedagogicznego szkoły, którą ma kierować od 1 lipca. Szczerze zaskoczona jest natomiast skalą ataków i działaniami, jakie podejmują jej przeciwnicy. - Każdy z nas boi się nowości, zwłaszcza takich, które nie wiadomo co ze sobą niosą - tłumaczy. - Nawet to rozumiem, że nauczyciele woleliby, aby liceum kierowała ich koleżanka, z którą są na "ty", niż osoba z zewnątrz, po której nie wiedzą czego się spodziewać. Problem w tym, że zostałam osądzona zanim cokolwiek zrobiłam. W próbach podważenia wyników konkursu osiągnięto poziom, do którego się nie zniżę - podkreśla.

Wczoraj do mediów trafiło pismo, w którym nauczyciele oraz rodzice przedstawiają argumenty przeciwko nowej dyrektorce. Wśród nich jest ten, który w ich ocenie może być podstawą do uchylenia uchwały zatwierdzającej wyniki konkursu. Chodzi o to, że Szczepanowska przebywa obecnie na urlopie dla podratowania zdrowia, o czym nie poinformowała komisji konkursowej. Jak dowodzą autorzy pisma, prawdopodobnie ma się kurować do końca sierpnia. - To kolejne przekłamanie na mój temat - oburza się Szczepa-nowska. - Faktycznie jestem na urlopie, ale tylko do 30 czerwca. Po drugie, w żaden sposób nie wyklucza on stawania w konkursie. Nie sądziłam, że muszę się z tego tłumaczyć. Od 1 lipca mogę normalnie pracować i tak też zamierzam zrobić - deklaruje stanowczo.

Przeczytaj także: Nauczyciele nie chcą nowego dyrektora I LO w Świeciu

Porozmawiajmy

Wbrew temu, co niektórzy sugerują, dyrektorka nie zamierza ugiąć się pod presją i nie zrezygnuje z nowej pracy w Świeciu. - Mówi się o protestach grona pedagogicznego, ale nigdzie nie spotkałam się z informacją, ile tak naprawdę osób jest mi nieprzychylnych - mówi. - Być może jest ich mniej niż sugerują to inicjatorzy tych działań. Pragnę podkreślić, że interesuje mnie demokratyczny styl zarządzania szkołą, a ten przewiduje podejmowanie kluczowych decyzji wspólnie z gronem pedagogicznym, radą rodziców i samorządem uczniowskim - wylicza. - Tylko w ten sposób można osiągnąć wyniki, na jakich mi zależy. Zresztą wyraźnie podkreślałam to w czasie konkursu.

Niebawem Ewa Szczepa-nowska spotka się z przedstawicielami rodziców, aby porozmawiać o tym, jak widzi swoją pracę w I LO. Dyrektorka jest również gotowa na rozmowę z nauczycielami. Ci do tej pory nie złożyli jej takiej propozycji. - Jeżeli zostanę zaproszona, odpowiem na wszystkie pytania, które budzą tyle niepotrzebnych emocji - deklaruje.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bob budowniczy

Takie rzeczy mogą dziać się tylko w  szkole. Wyobrażacie sobie żeby w prywatnej firmie zachowywali się w ten sposób pracownicy? A wszystkim nauczycielom, którym się wydaje, że tak ciężko pracują proponuję na jakiś czas zatrudnić się właśnie w prywatnej firmie wtedy zobaczą, że im się w d... poprzewracało.  

B
Baba z brodą

Banda dzieci a nie nauczycieli. WSTYD, WSTYD, WSTYD. Takie rzeczy mogą być tylko w Świeciu. Przegrana kandydatka powinna się wstydzić najbardziej uruchomiając tą całą szopkę bo to z pewnością ona to zrobiła. Po trupach dążąc do celu nie zawsze osiągnie się sukces. Ja na jej miejscu wstydziłbym się spojrzeć ludziom w oczy. Ciekawe jak będzie ona mogła spojrzeć w oczy nowej Pani dyrektor. Wszystkie ataki jakie są skierowane do Pani która wygrała konkurs powinny być teraz skierowane na Panią która przegrała. Ciekawe jak by się ona czuła. 

n
nauczyciel

Po prostu mają coś do ukrycia...

A
An
W dniu 17.05.2014 o 16:23, Gość napisał:

Nie ma się co dziwić ludziom, jak jednej zołzy się pozbyli a nowa pani nie wiadomo czyja? Nie chcą aby sytuacja się powtórzyła. Może nowa p.dyrektor okaże się dobrym dyrektorem jednak niepewność jakim, chyba powoduje takie działania.

Trochę wstyd,zachowanie jak w przedszkolu. Drodzy nauczyciele w ten sposób tracicie szacunek. Ciągle coś nie tak...

G
Gość

Nie ma się co dziwić ludziom, jak jednej zołzy się pozbyli a nowa pani nie wiadomo czyja? Nie chcą aby sytuacja się powtórzyła. Może nowa p.dyrektor okaże się dobrym dyrektorem jednak niepewność jakim, chyba powoduje takie działania.

w
wielkopolanin

Pomówić jest najłatwiej. Przyjechałem w okolice Świecia parenaście lat temu i powiem wam jedno w Świeciu ludzie w pomówieniach mają mistrzostwo. Nie wiem dlaczego tak jest ale nigdzie nie spotkałem się z taka ilością fałszywych oskarżeń, pomówień i żle życzenia innym. Świecie i okolice to ewenement. Moim zdanie nauczyciele w tej szkole zapewne się obawiają że osoba z zewnątrz rozwali ich kolektyw, a jak wiadomo kolektyw zawsze będzie miał swoje interesy i dla tego taka ilość pomówień i ataków. Ja już się nie uczę i już chyba nigdy nie pójdę do szkoły bo wiek już nie ten, ale nauczycieli to zawsze oceniałem bardzo nisko. Ja życze sukcesów Pani dyrektor,ale wiem że uderzając w kolektyw będzie potrzebowała dużo wsparcia osób przychylnych. Już dziś wiadomo że łatwo nie będzie. ;)

M
Max

A, bo to takie nasze, protestować na wszelki wypadek. W sytuacji tej szkoły i wielu innych placówek powiatowych "świeża krew" jest na wagę złota. A co się może zmienić dla nauczycieli? Nic, lekcje i tak muszą prowadzić. Młodzież i rodzice ich ocenią.

g
gość

żal ludzi, którzy jej nie znają, a traktują jak wroga. To dobry nauczyciel, potrafi dogadywać się z ludźmi, kierować placówką. Najpierw powinni popytać ludzi, którzy z panią Ewą pracowali, a nie zaczynają od kamienowania. Nie zasłużyła sobie na taką wrogość

g
gosc

Żal kobiety taka desperacja.... bez komentarza .....

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska