https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maria Polak, matka prymasa: - Wojtek był u nas we wtorek. Prosił tylko, żeby się za niego modlić

Adam Willma
Maria i Stanisław Polakowie.
Maria i Stanisław Polakowie. Adam Willma
- Niesamowite, tuż po Nowym Roku spotkałem go na spacerze w lesie. Spacerowali sobie własnymi ścieżkami z siostrą, Ewą. A teraz już prymas Polski... - mówi Michał Siewkowski, poeta i nauczyciel mieszkający w Suchatówce.
Jan Szymański, najbliższy sąsiad rodziny prymasa.
Jan Szymański, najbliższy sąsiad rodziny prymasa.

Jan Szymański, najbliższy sąsiad rodziny prymasa.

Siewkowski portret nowego prymasa kreśli w dwóch słowach: - Skromny i naturalny.

Nic dziwnego, gdy biskup przyjeżdża do rodziców, sąsiedzi widują go przy koszeniu trawy, rąbaniu i drewna.

- Gdy chodzi po lesie z kijkami, nikt by nie powiedział, że to biskup - śmieje się najbliższy sąsiad Jan Szymański. - Zawsze jest chętny do pomocy.

Zobacz także: Nowy prymas: Trzeba otwierać się też na tych, którym jest z Kościołem nie po drodze [wideo]

Niedzielna msza w kaplicy w Suchatówce.
Niedzielna msza w kaplicy w Suchatówce. Adam Willma

Niedzielna msza w kaplicy w Suchatówce.
(fot. Adam Willma)

Wojciech urodził się w 1964 roku jako pierwsze dziecko w rodzinie Polaków. W otoczonej pięknym lasem wsi nie było jeszcze wówczas nawet prądu. Dwa lata później na świat przyszedł jego brat, Mieczysław. Z kolejną dwójką - Tomaszem i najmłodszą Anną dzieliła ich niemal dekada.

Gdy biskup Wojciech został prymasem, jego matka Maria Polak ucieszyła się, ale chwilę później ogarnął ją niepokój: - To jest trudna praca i trudny czas dla Wojtka, modlę się za niego. - Teraz najbardziej potrzeba mu Bożej łaski i Bożego wsparcia - potwierdza Anna Polak.

- Mam nadzieję, że jako prymas będzie twardy i konsekwentny - mówi Tomasz. - Tak jak twardy i konsekwentny był wobec mnie. Bardzo mi się to w życiu przydało.

Ks. Mieczysław Polak. - A ja życzę mu, żeby pozostał sobą.

Cały reportaż z rodzinnej miejscowości nowego prymasa w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej". Zapraszamy także do zakupu e-wydania

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xyz
A jak traktuje księży ???podaj przykład złego traktowania....
m
mieszkanka stawu

radziłabym jako mieszkanka stawu zeby wkoncu oddał ziemie parafi a nie kasiure robi  przyjdzie i czas na niego jak traktuje księży tak go ostatecznosc spotka 

***

No proszę, mój wpis z pytaniem dlaczego ten komentowany artykuł został usunięty zniknął po raz drugi. Drogi adminie przecież moim wpisem nie łamię regulaminu forum, więc nie masz prawa usuwać mojego wpisu. Popraw się!

A
Akszysz!
W dniu 18.05.2014 o 18:25, Gość napisał:

Za ruskich nie było tak źle.

W sumie masz rację- ruskie (licząc zabory i PRL) doiły nas przez niecałe 200 lat- mafia watykańska łupi Polskę już 1000 z hakiem!!

w dodatku ma tu tylu kolaborantów że bez kropidła i asysty szamana to nawet toy toya otworzyć nie idzie że o ustawach dających im prawa nadrzędne nad interesem kraju nawet nie wspomnę :(

W
Wojtek
Pożyjemy zobaczymy każdy ma swój rozum
G
Gość
W dniu 18.05.2014 o 18:25, Gość napisał:

Za ruskich nie było tak źle.

"...Bo największym nieszczęściem ludzi pracy jest propaganda o dobrobycie mas. Nędza nie zniknęła, tylko się lękliwie ukryła, albo została zasłonięta propagandowymi afiszami...".

Stefan kardynał Wyszyński. Aktualne do dziś. A może zwłaszcza dziś...

m
mmmmmmmmmmm

Siostra Prymasa to Anna nie Ewa

 

G
Gość

Za ruskich nie było tak źle.

G
Gość

Wyobraźcie sobie sytuacje - Polska podpisuje z Rosja układ, na podstawie którego Polska będzie utrzymywać na swój koszt wszystkie ambasady Rosji i rosyjskie uczelnie wyższe na terenie kraju. Polska zgodzi się, aby Rosja posiadała na terytorium kraju siatkę jawnych funkcjonariuszy, zarówno obcego pochodzenia jak i rekrutowanych miejscowo. Funkcjonariusze ci będą mieli gwarantowany wstęp do szkół, szpitali, wiezień, jednostek wojskowych, w celu gromadzenia informacji i prowadzenia działań propagandowych i manipulacyjnych na rzecz Rosji i jej interesów. W stosownych przypadkach będą mieli tez pensje i przywileje takie same jak pracownicy tych ośrodków, ale pod wieloma względami nie będą podlegać takim samym przepisom np. ci w szkołach nie będą podlegali kuratorium i ministerstwu, ponadto Polska przyzna im bezpłatna opiekę medyczna i emerytury. W przypadku łamania prawa przez tych funkcjonariuszy, o ile nie zostali złapani na gorącym uczynku, Moskwa zastrzega sobie prawo do nie informowania polskich władz i podejmowania kroków zgodnie ze swoimi interesami - np. tuszowania sprawy, zastraszania ofiar, przenoszenia winnych na inna placówkę, kłamania, oskarżania innych etc. Rosja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania swoich funkcjonariuszy do otwartego krytykowania i wpływania na polska politykę wewnętrzna i zewnętrzna, prawa obywatelskie, kierunki badan naukowych i inny dowolny aspekt życia społecznego i politycznego - Rosja zastrzega tez, ze jest niezależnym państwem i Polska nie ma tam prawa krytyki a manipulacje są niedopuszczalne. Polska ma też oddać Rosji wszystkie ziemie i nieruchomości jakie kiedykolwiek należały do władz Imperium Rosyjskiego lub Związku Radzieckiego albo obywateli któregoś z tych krajów. Podoba się? Nie? A co jeżeli to były by Niemcy? Też nie?

Wiec dlaczego zgodziliśmy się na coś takiego w stosunku do WATYKANU -który zawsze trzymał z zaborcami i potępiał nasze powstania narodowe?

 

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska