Osoby, które w niedzielę będą poza miejscem stałego zameldowania, mogą złożyć wniosek o zaświadczenie o prawie do głosowania. Trzeba to jednak zrobić najpóźniej jutro. Tylko w Bydgoszczy dotychczas z tej możliwości skorzystało zaledwie około 300 osób.
Czytaj: Prezydenci Bydgoszczy i Torunia założyli się o frekwencję w eurowyborach
Tymczasem już we wtorek minął termin dopisywania się do spisu wyborców. W toruńskim magistracie ustawiały się kolejki - choć, jak przyznają urzędnicy, niedługie, najwyżej kilkuosobowe. - Zainteresowanie rzeczywiście było spore, zauważalnie większe niż, powiedzmy tydzień temu - przyznawała Dorota Idzikowska z toruńskiego urzędu miasta. - Nic dziwnego, wiele osób zostawiło załatwienie tej sprawy na ostatni dzień - dodawała.
ł.
W Bydgoszczy z prawa dopisania się do spisu wyborców skorzystało około 200 osób. Czy to dużo? Przypomnijmy, że nad Brdą mieszka około 360 tys. osób.- To porównywalna liczba do tej, jaką odnotowaliśmy pięć lat temu przed poprzednimi wyborami do europarlamentu - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka ratusza.
Większych kolejek nie odnotowano w urzędzie miejskim w Grudziądzu.
- We wtorek do spisu wyborców dopisało się łącznie kilkanaście osób, które urzędnicy obsługiwali na bieżąco - powiedziała rzeczniczka tamtejszego magistratu, Magdalena Jaworska-Nizio