
Zaniedbana klacz miała przerośnięte kopyta, co powodowało ból i cierpienie przy każdym kroku. Jej źrebię również miało widoczne początki zwyrodmnienia

Kilkuletnia klacz wraz ze źrebięciem trafiła do pogotowia dla zwierząt w Trzciance, po tym jak została odebrana właścicielowi przez policjantów z Pruszcza. Zwierzę było bardzo zaniedbane i miało niespotykanie przerośnięte kopyta, co powodowało dotkliwe cierpienia.

Policjanci z Pruszcza otrzymali anonimowe zgłoszenie o rażąco zaniedbanych zwierzętach. W środę (21 maja) wraz z pracownikami pogotowia dla zwierząt z Trzcianki weszli na teren jednej z posesji powiatu świeckiego. W oborze znaleźli bardzo zaniedbaną klacz. Zwierzę miało przerośnięte kopyta, co powodowało dotkliwy ból przy każdym kroku. Początki zwyrodnienia miało także małe źrebię.

Funkcjonariusze odebrali zwierzęta 49-letniemu właścicielowi i przekazali je pracownikom pogotowia dla zwierząt w Trzciance. Wszczęto również w tej sprawie postępowanie o znęcanie się nad zwierzętami. Za taki czyn grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.