https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Irena Janowska, założycielka "Animalsów"

(ak)
W 2012 roku Irena Janowska odebrała Złoty Krzyż Zasługi. Odznaczenie przyznane jej zostało na wniosek prezydenta Bydgoszczy przez prezydenta Bronisława Komorowskiego
W 2012 roku Irena Janowska odebrała Złoty Krzyż Zasługi. Odznaczenie przyznane jej zostało na wniosek prezydenta Bydgoszczy przez prezydenta Bronisława Komorowskiego bydgoszcz.pl
Irena Janowska, wielka miłośniczka zwierząt, założycielka "Animalsów" która od lat ratowała je przed śmiercią i niedolą, zmarła dziś rano.

Dziś około godziny 9.00 rano odeszła od nas Irena Janowska. Miała 86 lat i chorowała już od jakiegoś czasu.

Znana jest mieszkańcom Bydgoszczy jako wieloletnia orędowniczka praw zwierząt. Często spotkać ją było można, jak dokarmiała łabędzie, koty, organizowała dla nich pomoc. Udawało jej się uratować konie, które miały trafić do rzeźni. Walczyła o to, by mieszkańcy sprzątali po swoich pupilach, by te nie budziły niechęci sąsiadów. Organizowała koncerty, z których dochód przeznaczony był na pomoc zwierzętom.

Przeczytaj również: Maleńki jeżyk znaleziony na cmentarzu jest pod opieką bydgoszczanki

Lista jej zasług jest bardzo długa. Złotym Krzyżem Zasługi uhonorował ją prezydent Komorowski.

Będzie nam jej brakowało. Bydgoskim zwierzętom najpewniej również.

Pogrzeb odbędzie się w piątek, o godz. 14, na cmentarzu przy ul. Ludwikowo.

A jak Wy wspominacie panią Irenę?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
W dniu 03.06.2014 o 19:18, eldorado napisał:

Irena kiedys dzialala dobrze, bardzo dobrze wrecz. Ze staroscia przyszly problemy, stala sie zbyt zapatrzona w siebie i zaczela zwierzakom bardziej szkodzic niz pomagac, chociaz chciala dobrze. Mieszane uczucia, nie wiem co myslec. niech lezy wspokoju.

 

sie wezcie tak nie podniecajcie , bo zlego tez duzo zrobila . pewnie wiecej niz dobrego . sama mialam z ta kobieta stycznosc . o zmarlych zle nie mowie , ale w tym przypadku trzeba .

Jestem zaskoczona czytając te komentarze, trudno uwierzyć w te negatywne oceny pod adresem p. Ireny!

M
Marek Ka

Witam, kiedy jeszcze byłem taksówkarzem to wydaje mi się że w okresie zimowym miałem kurs z Tą Panią. Jezdziliśmy wtedy po różnych miejscach i ta Pani wychodziła na minute i wracała do taksówki, Było tak kilka razy w trakcie jednego kursu. Po czasie wyznała mi że wychodzi z taksówki żeby dać karmę kotom, które nie mają domu i jedzenia. Było to dla mnie duże zaskoczenie i bardzo mi wtedy zaimponowała.

k
kika

Pani Janowska uczyła mnie j. niemieckiego w VI LO. Wspaniała kobieta, życzliwa, szczera, dobry człowiek. Nazywaliśmy Ją Babcia Janowska. Teraz już Jej nie ma. Wielka szkoda, smutek i żal. Będzie dbać teraz o niebieskie zwierzęta na niebieskich połoninach..

H
Hanna

Zaszczepiła w wielu ludziach  miłość do zwierząt.Ogromna strata.

E
Ewa

Nie znałam, ale po przeczytaniu czuję, że odszedł ktoś bliski. Wielki żal !

e
eldorado

Irena kiedys dzialala dobrze, bardzo dobrze wrecz. Ze staroscia przyszly problemy, stala sie zbyt zapatrzona w siebie i zaczela zwierzakom bardziej szkodzic niz pomagac, chociaz chciala dobrze. Mieszane uczucia, nie wiem co myslec. niech lezy wspokoju.

 

a
aldona65

sie wezcie tak nie podniecajcie , bo zlego tez duzo zrobila . pewnie wiecej niz dobrego . sama mialam z ta kobieta stycznosc . o zmarlych zle nie mowie , ale w tym przypadku trzeba .

s
sylwia

To był WSPANIAŁY CZŁOWIEK, wiela strata.

a
ala
Ci którzy kochaja zwierzęta to wspaniali ludzie,szkoda ze tak sie stało,spoczywaj w pokoju!
A
Aga

Niezmordowana, do końca aktywna, wspaniała. Zawsze uśmiechnięta. To taki człowiek, który zmienia świat na lepszy. Wielka strata.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska