Flota Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy to przekrój kilkudziesięciu marek samochodów. Najwięcej jest mercedesów, volkswagenów, aut marki Kia, ale równie często na ulicach można spotkać skody, fiaty i fordy.
Najwięcej jest 6-latków
- Średni wiek naszych samochodów to około 6 lat - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP.
Rozbieżności są jednak, i to spore. Policjanci jeżdżą 360 autami z roczników 2009 - 2013. Z tej grupy w samym 2013 roku policja kupiła 19 aut. To w większości te, do których zakupu dołożyły się samorządy poszczególnych miast i gmin.
Czytaj: Ostra jazda po naszej "drogówce". NIK wytyka nieprawidłowości
Najwięcej jednak, bo 513 jest samochodów z lat 2004 - 2008.
- W latach 2008 i 2009 miały miejsce duże zakupy centralne policji. Wtedy dostaliśmy między innymi mercedesy sprintery - wylicza Daszkie-wicz.
Najstarsze auta z floty kujawsko-pomorskiej policji to radiowozy, które liczą nawet 11 lat i więcej. Takich samochodów jest 123. Wśród nich nawet pojedyncze egzemplarze pamiętające lata 90.
Szeroki jest też przekrój aut nieoznakowanych. Oprócz czterech alfa romeo wyposażonych w wideorejestratory i służących policjantom drogówki w Bydgoszczy i innych miastach, zdarzają się nawet... seicento.
- Mamy na wyposażeniu auta przewodników psów tropiących - wyjaśnia Daszkiewicz. - To samochód dwumiejscowy, bo z tyłu jest tylko przestrzeń dla psa.
Ale nieoznakowanych jest też (w samej komendzie miejskiej w Bydgoszczy) 61 aut osobowych i pięć furgonów.
Auta na szrot?
Na tle całego kraju radiowozy policyjne w naszym regionie chyba jednak nie prezentują się tak źle. Zważywszy na wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która wzięła na widelec auta w kilkunastu komendach w Polsce.
Wnioski są druzgocące. Z danych NIK-u wynika mianowicie, że ponad jedna trzecia radiowozów to auta tak stare, że właściwie nie nadają się do użytku.
- 7354 pojazdy (we wszystkich kontrolowanych jednostkach w kraju, red.), czyli 37 procent z liczby ponad 20 tysięcy spełnia wymagania do wycofania z eksploatacji - informują kontrolerzy NIK-u.
W analizie izby zaznaczono również, że - o ile Komenda Główna Policji - nie kupi nowych radiowozów, to za kilka lat mundurowi będą mieli do dyspozycji ledwie połowę aut, które nadają się do użytku.
W opinii Komendanta Głównego Policji, przydzielane Policji środki na wymianę zużytego sprzętu były niewystarczające - czytamy w raporcie NIK-u: W 2012 roku KGP potrzebowała na ten cel ok. 581 mln zł, a przyznano 20 mln (3,4 proc.). Policja otrzymała 6 mln, a w ramach własnego budżetu wygospodarowano 10,2 mln.
Czytaj e-wydanie »