- Chcecie robić biznes naszym kosztem. Nie liczycie się z tym co my czujemy! Bierzemy sprawy w swoje ręce i będziemy walczyć o porodówkę! - deklarowały ciężarne kobiety podczas dzisiejszego spotkania z prezesem lecznicy i wicestarostą. - Powinniście być z nami, a nie przeciwko!
Tomasz Ławrynowicz, szef "Nowego Szpitala": - Musieliśmy kierować się dobrem większości pacjentów i myśleć o funkcjonowaniu placówki w perspektywie kilku lat. Dlatego zdecydowaliśmy o zamknięciu oddziału, by lepiej spożytkować pieniądze. Postawiliśmy na ortopedię i neurochirurgię.
Przeczytaj także: Wąbrzeska porodówka do zamknięcia! Od 1 czerwca. "To niedorzeczne i bulwersujące!"
Wąbrzeźno to precedens. - Nie przypominam sobie, by w województwie zrezygnowano gdzieś z porodówki - kwituje Jan Raszeja z NFZ-u.
Więcej w środę, w papierowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »