Pasieki czy pojedyncze ule łatwo zaobserwować w polskim krajobrazie, często stawiane przy gospodarstwach, teraz zaczynają być "na topie" także w miastach. Choć głównie na Zachodzie, opowiada nam Marcin Szymański, pszczelarz. Ule postawiono nawet na dachu opery w Paryżu, na taki krok zdecydował się też jeden z warszawskich hoteli.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
Jarosław Mikietyński, ogrodnik z botanika Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, przekonuje do zakładania miniuli na swoich balkonach. Pszczoły murarki nie mają żądła i nie trzeba się ich obawiać, a będą zapylały nasze rośliny. Jak taki maleńki ul z kilku rurek i sznurka wygląda - można zobaczyć w galerii zdjęć. O tym, że praca pszczół jest potrzebna, nie potrzeba przekonywać uprawiających rzepak czy sadowników.
W jednym klasycznym ulu może mieszkać 20-30 tysięcy pszczół, w tym tylko 2-5 tys. trutni, ginących po zapłodnieniu. Średni żywot pszczoły to od 30 do 35 dni, znacznie dłużej żyje królowa - 5-6 lat.
Przytoczone zdanie wypowiedziane niegdyś przez Einsteina dziś rzeczywiście powinno nas martwić? Pszczołom żyje się coraz trudniej. Fale wysyłane przez telefonię komórkową utrudniają im odnalezienie drogi do ula, utrudnieniem w zdobywaniu pokarmu jest wypalanie traw, zmniejszana powierzchnia łąk, iglaki na działkach zamiast roślin kwitnących. Co te owady szczególnie lubią? M.in. kwiaty nagietka lekarskiego, mleczy czy stokrotek. Jeśli chcemy pszczołom pomóc - planujmy pory kwitnienia w naszym ogrodzie tak, żeby rośliny kwitły o różnych porach, doradza ogrodnik.
Przeczytaj też: Święto Miodu 2014 w Zarzeczewie już w niedzielę - co w programie?
O pszczołach opowiadają Anna Sobieraj z Katedry Ekologii UKW i Marcin Szymański, pszczelarz:
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców