https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wygrał z lichwiarzem! Nie musi płacić 120 tys. zł

Maciej Czerniak
Jan Sznajder cieszy się, że sąd uwolnił go od kłopotów z lichwiarzem.
Jan Sznajder cieszy się, że sąd uwolnił go od kłopotów z lichwiarzem. Andrzej Bartniak
Krzysztof J. żądał od emeryta z Grudziądza spłaty odsetek w wysokości 2555 proc. rocznie!

Kamień spadł mi z serca - cieszy się 77-letni Jan Sznajder, emerytowany kominiarz z Warlubia pod Grudziądzem.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał, że pan Jan nie musi spłacać astronomicznie wysokich odsetek naliczonych przez lichwiarza za pożyczkę opiewającą na... 700 zł.
- To narusza porządek prawny - argumentował sędzia uzasadniając wyrok, który zapadł 14 sierpnia. Pan Jan wyjaśnia: - Padłem ofiarą lichwiarza, choć sam nawet nie zaciągnąłem pożyczki...

Tylko poręczył. W 2001 roku poprosiła go o to znajoma. To również mieszkanka Warlubia. Koszmar zaczął się, kiedy nie zdążyła spłacić w terminie jednej raty pożyczki. Firma S. zaczęła naliczać karne odsetki. A dokładniej: ich dzienna stopa wyniosła 7 procent. W skali roku odsetki urastały zatem do 2555 procent.
Z biegiem lat dług za drobną pożyczkę urósł do niedorzecznej wysokości 120 tysięcy zł! Na Krzysztofie J. nie robiły wrażenia pisma z błaganiami o umorzenie odsetek, które pisali do niego zdesperowani dłużnicy.

Zobacz także: Bydgoszcz: Po miesiącu mieli się wzbogacić o 4 tysiące. Stracili wszystko

O tej sprawie pisaliśmy już rok temu. Latem 2013 roku ściągnięto z dochodów Jana Sznajdera kilkadziesiąt tysięcy złotych.- Komornik wszedł mi na emeryturę. Zabiorą mi mieszkanie - szlochał mieszkaniec Warlubia. - Ten koszmar się nigdy nie skończy. Sznajder prosił o pomoc różne instytucje. W 2006 roku bezradnie ręce rozkładali m.in. prawnicy z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. - Mówili, że moja sytuacja jest beznadziejna, bo podpisałem umowę o poręczenie pożyczki - wyznaje pan Jan.

Sznajder nie zdawał sobie sprawy, w co się pakuje: - Skąd mogłem wiedzieć, że dziennie będą naliczać odsetki 7 procent? - pyta. Sprawę skomplikował fakt, że pan Jan w porę nie odwołał się od decyzji sądu z 2001 roku. Wtedy pozew o egzekucję długu wniósł Krzysztof J., a sąd nakazał żyrantowi (Sznajderowi) spłatę odsetek.

Więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu Pomorskiej lub w e-wydaniu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xmarryx
Przestrzegam przed Biurem Doradztwa Kredytowego w Grudziądzu, ul Kościelna Ludzie omijajcie szerokim łukiem
g
gru
W dniu 24.08.2014 o 22:06, Boston napisał:

Państwo powinno dbać też o ludzi starszych, niedowidzących, niedosłyszących itd. Prawo powinno bronić ludzi przed oszustami. Istnieje jeszcze coś takiego jak człowieczeństwo, zasady współżycia społecznego, a  nie tylko prawo buszu gdzie młody, sprawny, silny oszust wykorzysta starsze schorowane osoby tylko po to aby się nachapać. Właśnie dlatego "gru" oderwane od rzeczywistości i i bezlitosne dla słabszych KNP nie powinno nigdy dojść do władzy bo oszuści będą na maksa wykorzystywać innych nawet tych słabiej rozwiniętych intelektualnie. Lichwiarze nieraz tak skonstruują umowę, ze starsze osoby mogą zaliczyć wpadkę, która drogo ich będzie kosztować. Na szczęście sądy coraz częściej dobierają się lichwiarzom do tyłka.

 

Dlaczego państwo ma dbać o kogokolwiek. Dbaj sam o swoje dzieci a one będą dbały o Ciebie na starość. No chyba, że dzieci poznawszy prezentowany przez Ciebie światopogląd nie będą chciały mieć z Tobą do czynienia na starość. Ja za każdym razem uczulam rodziców, żeby nie podpisywali nic bez konsultacji ze mną lub rodzeństwem i dzięki temu mają jeszcze gdzie mieszkać. Apeluję do wszystkich osób o poglądach lewicowych zajmijcie się swoimi rodzicami a nie tylko parady równości, narkotyki...

G
Gość

A umowę pożyczki czytałeś?

 

g
gru
W dniu 24.08.2014 o 22:18, Gość napisał:

Nie doczytałeś artykułu - zawarta umowa była niezgodna z obowiązującym prawem:"- To narusza porządek prawny - argumentował sędzia uzasadniając wyrok, "

 

Poczekaj. Pożyczkodawca się jeszcze odwoła. Sprawa pójdzie do wyższych instancji, apelacje i inne cuda niewidy i zobaczymy. Jak już pisałem wcześniej opłaty dodatkowe nie są niczym ograniczone. 

g
gru
W dniu 24.08.2014 o 21:53, z boku napisał:

A jednak errare humanum est, panie mocno wykształcony. Pan, który podpisał umowę, nie jest niestety tak mądry i wykształcony, tylko stary i ograniczony, zatem dał się oszukać. Nie znam szczegółów sprawy, nie jestem prawnikiem, jednak wydaje mi się, że skoro zapisy umowy były ewidentnie niezgodne z prawem (lichwa), to nie powinna ona skutkować. I tyle. Gość, który udziela tych złodziejskich pożyczek, wychodzi z tego założenia, co pan, panie wykształcony - podpisał, niech płaci i zdycha, bo głupi. Dla mnie to nieetyczne i nie do przyjęcia. Takich ludzi, którzy są bezradni wobec oszustów i złodziei z powodu wieku lub ograniczeń umysłowych, powinno bronić państwo, bo nie mają nikogo mądrego i wykształconego, kto by im pomógł. A nie cynicznie stwierdzać, że dura lex, sed lex.

 

Nie ma ograniczenia co do opłat dodatkowych. Realne oprocentowanie może wynieść nawet 100000% szczególnie jeżeli nie spłaca się terminowo. Nieznajomość prawa szkodzi więc nie można mieć pretensji do pożyczkodawcy. Ja wiem czy jestem wykształcony? Jestem zwyczajnym mgr. a do brania pożyczek trzeba tylko posiadać umiejętność czytania i pisania.

g
gru
W dniu 20.08.2014 o 00:01, gimba drugi napisał:

Od ponad dziesięciu lat obowiązuje w Polsce przepis prawa mówiący o maksymalnym poziomie odsetek; aktualnie maksymalna wysokość odsetek nie może przekraczać 16% - czyli czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Zanim zaczniesz popisywać się swoją ignorancją - doucz się, bucu, bo publiczne obnoszenie się z głupotą to rodzaj masochizmu...

Dopiero teraz przeczytałem Twoje wypociny:

Nie dotyczy to opłat dodatkowych tylko nominalne oprocentowanie pożyczki. Doliczając opłaty dodatkowe, realne oprocentowanie pożyczki może wynieść nawet 100000%. Zanim zaczniesz popisywać się swoją ignorancją - doucz się, bucu, bo publiczne obnoszenie się z głupotą to rodzaj masochizmu...

G
Gość
W dniu 21.08.2014 o 14:16, gru napisał:

Nie żyję z lichwy. Jestem tylko zwolennikiem świadomego podpisywania umów i późniejszego się z nich wywiązywania.

Nie doczytałeś artykułu - zawarta umowa była niezgodna z obowiązującym prawem:

"- To narusza porządek prawny - argumentował sędzia uzasadniając wyrok, "

B
Boston

Państwo powinno dbać też o ludzi starszych, niedowidzących, niedosłyszących itd. Prawo powinno bronić ludzi przed oszustami. Istnieje jeszcze coś takiego jak człowieczeństwo, zasady współżycia społecznego, a  nie tylko prawo buszu gdzie młody, sprawny, silny oszust wykorzysta starsze schorowane osoby tylko po to aby się nachapać. Właśnie dlatego "gru" oderwane od rzeczywistości i i bezlitosne dla słabszych KNP nie powinno nigdy dojść do władzy bo oszuści będą na maksa wykorzystywać innych nawet tych słabiej rozwiniętych intelektualnie. Lichwiarze nieraz tak skonstruują umowę, ze starsze osoby mogą zaliczyć wpadkę, która drogo ich będzie kosztować. Na szczęście sądy coraz częściej dobierają się lichwiarzom do tyłka.

z
z boku
W dniu 21.08.2014 o 10:42, gru napisał:

volenti non fit iniuria oraz pacta sunt servanda. Skoro Pan zdecydował się na taką umowę to jeżeli nie został do tego przymuszony to nie dzieje mu się krzywda i jeżeli już ją podpisał to powinien jej dotrzymać. Ten Pan powinien spłacać to zadłużenie.

A jednak errare humanum est, panie mocno wykształcony. Pan, który podpisał umowę, nie jest niestety tak mądry i wykształcony, tylko stary i ograniczony, zatem dał się oszukać. Nie znam szczegółów sprawy, nie jestem prawnikiem, jednak wydaje mi się, że skoro zapisy umowy były ewidentnie niezgodne z prawem (lichwa), to nie powinna ona skutkować. I tyle. Gość, który udziela tych złodziejskich pożyczek, wychodzi z tego założenia, co pan, panie wykształcony - podpisał, niech płaci i zdycha, bo głupi. Dla mnie to nieetyczne i nie do przyjęcia. Takich ludzi, którzy są bezradni wobec oszustów i złodziei z powodu wieku lub ograniczeń umysłowych, powinno bronić państwo, bo nie mają nikogo mądrego i wykształconego, kto by im pomógł. A nie cynicznie stwierdzać, że dura lex, sed lex.

g
gru
W dniu 21.08.2014 o 15:45, Gość napisał:

Kiedyś umowa kredytowa pomiędzy bankiem a klientem mieściła się na jednej stronie A4. Teraz jest to kilkanaście stron często zawierających treści świadomie wprowadzające w błąd. Zakaz ich umieszczania nie został wprowadzony bez powodu. Nie tylko maluczcy się łapią na takie haczyki.

 

Kilka razy w życiu brałem kredyt i proszę mi uwierzyć, że nie robiłem tego bez przeczytania umowy. Żadne zapisy nie były na tyle skomplikowane żebym ich nie zrozumiał. Gdybym nie wiedział co oznacza choć jedno słowo w tych umowach to bym ich nie podpisał od razu tylko sprawdził, zapytał się rodziny, specjalisty albo wujka google.

g
gru
W dniu 21.08.2014 o 15:19, convulex napisał:

Wyborca KNP?

 

Nie. Osoba posiadająca pełną świadomość świata go otaczającego, kierująca się zasadą ograniczonego zaufania i biorąca pełną odpowiedzialność za swoje decyzje - nie tylko te korzystne ale też te, które okazały się nie trafione.

G
Gość
W dniu 21.08.2014 o 10:42, gru napisał:

volenti non fit iniuria oraz pacta sunt servanda. Skoro Pan zdecydował się na taką umowę to jeżeli nie został do tego przymuszony to nie dzieje mu się krzywda i jeżeli już ją podpisał to powinien jej dotrzymać. Ten Pan powinien spłacać to zadłużenie.

Kiedyś umowa kredytowa pomiędzy bankiem a klientem mieściła się na jednej stronie A4. Teraz jest to kilkanaście stron często zawierających treści świadomie wprowadzające w błąd. Zakaz ich umieszczania nie został wprowadzony bez powodu. Nie tylko maluczcy się łapią na takie haczyki.

c
convulex
W dniu 21.08.2014 o 14:16, gru napisał:

Nie żyję z lichwy. Jestem tylko zwolennikiem świadomego podpisywania umów i późniejszego się z nich wywiązywania.

Wyborca KNP?

g
gru

Nie żyję z lichwy. Jestem tylko zwolennikiem świadomego podpisywania umów i późniejszego się z nich wywiązywania.

G
Gość

Też żyjesz z lichwy?

Wiesz, że to jest karalne?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska