https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety wsiadły za kółka. "Idź, zobaczysz, jak się zmienia koła, dolewa oleju. Nauczysz się, to nie będę cię musiał wyręczać" [wideo]

Katarzyna Piojda
Aleksandra Nawrocka też spróbowała swoich sił w jeździe na placu manewrowym w WORD. - Łatwo nie było - przyznała
Aleksandra Nawrocka też spróbowała swoich sił w jeździe na placu manewrowym w WORD. - Łatwo nie było - przyznała Paweł Skraba
Mąż jej powiedział: idź, nauczysz się zmieniać koła. No i przyszła.

Spotkanie w kobiecym kręgu, ale rozmowy na męskie tematy? W sobotę w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Bydgoszczy tak było. - Mąż usłyszał o tym spotkaniu i powiedział do mnie: "idź, zobaczysz, jak się zmienia koła, dolewa oleju. Nauczysz się, to nie będę cię musiał wyręczać" - opowiada Aleksandra Waszak z Bydgoszczy. - No więc przyszłam.

Razem z nią w warsztatach "Kobieta bezpieczna za kierownicą" uczestniczyło około 30 pań. - Mąż mnie puścił, ale pod warunkiem, że wcześniej zrobię mu obiad - śmiała się jedna z uczestniczek. - Przesadził. Ma u mnie minusa: kazałam mu zjeść na mieście, bo ja mam dziś wychodne.

Jedź z głową

Panowie też byli w WORD. Choćby egzaminatorzy i policjanci. - Trudno powiedzieć, kto lepiej radzi sobie za kółkiem: kobieta czy mężczyzna - mówi nadkom. Tomasz Meyze, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Takie jednak warsztaty, w tym przypadku prowadzone dla kobiet, mają na celu zwiększyć bezpieczeństwo na drodze.

Najpierw lekcja o oponach. O tym, czym różni się letnia od zimowej, opowiadał ekspert z firmy produkującej opony. - O tym, że bieżnik w oponie zimowej i letniej jest inny, to wiedziałam, ale że twardość opony wpływa na hamowanie i że zimowa opona hamuje krócej, tego nie - dziwiła się jedna ze słuchaczek.

O wymianie oleju i o udzielaniu pierwszej pomocy na drodze też było.

Po zajęciach w ławkach zaczęła się część praktyczna. A w niej - m.in. jazda po placu manewrowym w alkogoglach. To specjalne okulary, w których widzisz obraz jakbyś był podpity. Albo pijany. - Za pierwszym razem miałam alkogogle, jakbym miała 1,2 promila - mówi pani Arleta (nazwiska podawać nie chce, bo nie chce, żeby ktoś wiedział, że przyszła się sprawdzić). - Drugie okulary były "mocniejsze": jakbym wypiła cztery piwa i wydmuchała półtora promila.

Zobacz też: Jeździłem pijany - horror! Szokujące wyznania naszego dziennikarza! (Uwaga, drastyczne zdjęcia)

Obraz jej się rozmazywał. - Zamiast jednego słupka, widziałam trzy. Potrąciłam go. Instruktor powiedział, że gdybym naprawdę była taka podpita, potrąciłabym dwie osoby - mówiła. - Fakt, w ciągu 20 lat dwa mandaty za jazdę dostałam, ale nie za kierowanie na podwójnym gazie - dodała pani Arleta.

- Mnie w alkogoglach lepiej poszło, jak byłam bardziej pijana i miałam 1,5 promila. Słupka nie potrąciłam - przyznała następna kobieta-kierowca.

Jazda, jak po śliskiej drodze, też była. To znaczy: na trolejach. To dodatkowe kółka doczepione do tylnych kół samochodu. Czujesz, jakbyś jechał po lodzie. - Udało mi się! Niczego, ani nikogo, nie potrąciłam - cieszyła się pani Agnieszka. - Ale byłam przerażona.

Aleksandra Waszak też zdała test jazdy po śliskiej drodze. Za nią w kolejce była jeszcze jedna pani. - Delikatnie mówiąc: nie poszło mi. Gdybym naprawdę jechała w takich warunkach, po minucie spowodowałabym wypadek.

Przeczytaj również: Pojechała po chodniku, utknęła na krawężniku

Kwestia tankowania

- No dobrze, już umiem dolać olej i wymienić koło. Nie będę tym zawracać mężowi głowy, ale gdyby dalej za swoje pieniądze tankował mój samochód, byłoby dobrze - zakończyła Aleksandra Waszak.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Aśka

Nic dodać,nic ująć...

N
Nina
W dniu 29.09.2014 o 11:57, :/ napisał:

"Baba, no tego, nie nadaje się do samochodu, ma za mały mózg, żeby prowadzić samochód. Może gotować. Za to my mężczyźni, no tego tam, my jesteśmy mądrzy, my to no, potrafimy wszystko. nawet pośmiać się z kobiet... no tego..."Żenujące!

Kto jak kto, ale są kobiety co bardzo dobrze sobie radzą i nawet lepiej od mężczyzn.

Szkoda tylko, że nie wiedziałam o takim kursie, chętnie bym poszła. 

:/

"Baba, no tego, nie nadaje się do samochodu, ma za mały mózg, żeby prowadzić samochód. Może gotować. Za to my mężczyźni, no tego tam, my jesteśmy mądrzy, my to no, potrafimy wszystko. nawet pośmiać się z kobiet... no tego..."
Żenujące!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska