W zeszłym tygodniu stan dziecka się pogorszył. - Lekarze oceniają go jako krytyczny - dodaje pani Angelika, matka Alana. To dlatego jej mąż tak bardzo chce syna zobaczyć. Dwóch starszych synków - też. Ale mu nie wolno.
30-latek z Bydgoszczy został skazany za jazdę po pijanemu na motorze. - W zakładzie karnym w Koronowie przebywa od sierpnia. Do odsiadki pozostał mu jeszcze okrągły rok - mówi pani Angelika. Mówi też, że mężczyzna od kilku dni stara się o przepustkę.
Zobacz także: Samotna matka-sprzątaczka została z dziećmi i problemami finansowymi. Nasi Czytelnicy pomogli pani Agnieszce z Bydgoszczy
Kobieta kontynuuje: - Od prawie tygodnia mąż próbuje spotkać się z dyrektorem więzienia. Ten jednak albo jest zajęty, albo wyjeżdża. A tutaj każda godzina jest cenna.
Pani Angelika codziennie jeździ do synka, do szpitala. Wczoraj była też odwiedzić męża. - Myślałam, że usłyszę, że on wreszcie będzie mógł chociaż na kilka godzin wyjść z więzienia i jechać do małego.
Więcej o sprawie czytaj w dzisiejszej papierowej "Gazecie Pomorskiej". Możesz kupić też e-wydanie
Czytaj e-wydanie »