Grudziądz. Mieszkańcy Abisynii: - Żyjemy tu jak ludzie drugi...
Wspólny mianownik tych dwóch światów, to droga dojazdowa, na której spotykają się lokatorzy szeregowców z obu stron. I żalą się na niedogodności związane z życiem w tym miejscu. - Pustostany są niezabezpieczone! Wokół leżą powybijane szyby, sedesy, cegły... Stropy mogą zawalić się w każdym momencie! - alarmują mieszkańcy obu Abisynii. - Przecież tu są małe dzieci, w każdej chwili może dojść do tragedii.
Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami, administratora osiedla, wyjaśnia: - Na bieżąco zabezpieczamy wszystkie pustostany przy ul. Lotniczej 15 i 17. Prace takie prowadzimy przynajmniej raz w tygodniu.
Administracja przekonana jest, że obiekty najczęściej dewastują niektórzy mieszkańcy tych posesji. Byli i obecni.
Co znika? Płyty, które służą jako materiał na opał, wyrywane są skrzydła okienne i drzwiowe, wyposażenie lokali m.in. osprzęt pieców kaflowych, elementy instalacji, które mogą zostać sprzedane w pobliskim punkcie skupu złomu.
Smród i szczury
Lokatorzy podnoszą też głos w sprawie dzikich wysypisk śmieci pozostawionych przez byłych lokatorów. Znajdują się one niemal pod ich oknami. Można tam znaleźć m.in. stare meble, ubrania, resztki jedzenia, butelki po alkoholu, zużyte pampersy... Od tych stert bije niesamowity odór. - I biegają po nich szczury - dodają najemcy.
Administracja zapewnia: - Zlecimy deratyzację, a pojemniki na odpady stałe zostaną przestawione.
Zgodnie z planami MPGN-u - wszystkie stare szeregowce - po wysiedleniu lokatorów zostaną zrównane z ziemią, a w ich miejscu pojawią się nowe. Takie jak te z "ładnej strony". Póki co, tylko niewielka część lokatorów została wykwaterowana i to właśnie oni zostawili po sobie wspomniany bałagan.
Pod "15" i "17" mieszka jeszcze 11 rodzin, z czego osiem "na dziko". Wobec nich toczą się sprawy sądowe o eksmisję. Większość to dłużnicy i osoby nagminnie zakłócające porządek. - Pozostałym trzem rodzinom zostały już zaproponowane inne lokale - mówi Zenon Różycki.
Przeczytaj również: Grudziądz: Lokatorzy odebrali klucze do mieszkań na "nowej" Abisynii [zdjęcia]
Usterka goni usterkę
Z pierwszymi usterkami - po zaledwie trzech miesiącach od wprowadzenia się - borykają się mieszkańcy "nowej" Abisynii. - Zanim w kranie poleci ciepła woda, musimy spuścić trzy litry - ubolewają lokatorki Halina Kudła i Emilia Mikołajaczak. - Kaloryfery są zapowietrzone, kratki wentylacyjne wadliwe...
Po interwencji "Pomorskiej", MPGN zobowiązał się do zlecenia kontroli instalacji ciepłej wody i - podobnie jak w przypadku pozostałych usterek - zgłoszenia ich do naprawy wykonawcy inwestycji, w ramach gwarancji.
Czytaj e-wydanie »