Wojewódzka Konwencja Samorządowa PiS miała się rozpocząć we wtorek (4 listopada) o godzinie 18.00 Łukasz Zbonikowski, poseł PiS-u i szef rady regionalnej partii w Kujawsko-Pomorskiem rozpoczął spotkanie około 18.30. Gospodarze czekali na gościa głównego, Jarosława Kaczyńskiego, który do Bydgoszczy jechał prosto z wiecu wyborczego w Płocku.
Sala koncertowa w Filharmonii Pomorskiej pękała w szwach. Na widowni zasiadło kilka tysięcy widzów. Niektórzy czekali na prezesa PiS-u na stojąco.
Przeczytaj również: Jarosław Kaczyński w Bydgoszczy: - Marszałek Całbecki wydaje pieniądze w sposób... specyficzny. Ten region potrzebuje zmiany! [wideo, zdjęcia]
W oczekiwaniu na prezesa Łukasz Zbonikowski przedstawił zebranym kandydatów PiS na prezydentów miast. - Mamy w Bydgoszczy znakomitego kandydata na prezydenta, Marka Gralika - powiedział Zbonikowski. Po tych słowach cała sala skandowała "Gralik, Gralik, Gralik".
Wywołany na scenę kandydat na prezydenta w Bydgoszczy nie szczędził krytycznych uwag. Najpierw mówił o Platformie Obywatelskiej: - PO tkwi w półmroku. w półmroku działań inwestycyjnych, w półmroku prawdy, w półmroku kontaktów międzyludzki, w półmroku decyzji gospodarczych, chociaż to ostatnie bardzo często odbywa się w zupełnych ciemnościach. Te słowa zostały przyjęte z wielkim aplauzem zgromadzonej publiczności.
- Bydgoszcz nie miała szczęścia do rządzących! (...) Wszystko wskazuje na to, że obecny prezydent w tej próbie nadchodzącego społecznego osądu zostanie pogrzebany! - mówił Gralik i wymieniał, że bydgoszczanie wystawią obecnemu prezydentowi miasta rachunek za odgrodzenie się murem obojętności wobec mieszkańców, za nieumiejętność podejmowania decyzji, za braki w realizacjach inwestycji wreszcie za upartyjnienie sposobu sprawowania władzy.
Zdaniem Gralika obecny prezydent nie ma swoim wyborcom do zaoferowania nic więcej, prócz swojego wizerunku na plakatach wyborczych. - Nie może więcej zostać włodarzem naszego miasta! - zakończył kandydat PiS swoją wypowiedź.
Czytaj e-wydanie »