https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podczas operacji w Świeciu przestały działać leki odpowiedzialne za czucie i świadomość. Pani Beata cierpiała przez pół godziny!

(aga)
Pacjentka Nowego Szpitala w Świeciu czuła przebieg całej operacji, jednak nie mogła dać znaku lekarzom.
Pacjentka Nowego Szpitala w Świeciu czuła przebieg całej operacji, jednak nie mogła dać znaku lekarzom. Andrzej Bartniak
Pacjentka Nowego Szpitala w Świeciu czuła przebieg całej operacji, jednak nie mogła dać znaku lekarzom, bo była pod wpływem środków zwiotczających mięśnie. Przestały za to działać leki odpowiedzialne za czucie i świadomość.

Materiał w tej sprawie pokazały "Fakty". - To było piekło na ziemi, liczyłam wszystkie szwy, każde przejście igły przez skórę - mówiła pani Beata.

Nikt nie chciał wierzyć w jej opowieść, dopóki nie zrelacjonowała rozmowy, która w trakcie operacji odbyła się między pielęgniarkami - opowiadały o wpisach swoich dzieci do pamiętników.

W efekcie personel Nowego Szpitala w Świeciu uznał wersję pacjentki, TVN podała, że śródoperacyjne wybudzenie znalazło się nawet w wypisie pani Beaty ze szpitala. Wstrząśnięta kobieta chce założyć stowarzyszenie, które miałoby przeciwdziałać podobnym sytuacjom na salach operacyjnych.
Według pacjentki, mogłoby temu służyć stałe monitorowanie fal mózgowych pacjenta w trakcie zabiegu. Takie urządzenie pokazałoby, że chory nie śpi.

Przeczytaj także: Wpływają skargi na Nowy Szpital w Świeciu. Prezes: opieka w nocy i święta przebiega sprawnie

Anestezjolog powinien zauważyć skok ciśnienia

Śródoperacyjne wybudzenie nie zostało zauważone przez anestezjologa, który asystował przy operacji pani Beaty, tymczasem prof. Wojciech Gaszyński, biegły z zakresie anestezjologii i intensywnej terapii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi powiedział "Faktom", że wybudzenie sygnalizuje nagły skok ciśnienia krwi pacjenta. - Może anestezjolog uznał, że w przebiegu tej operacji zjawisko to nie wymaga korekty - rozważa ekspert.

- Cały czas wyjaśniamy tę sprawę - mówi Tomasz Ławrynowicz, prezes Nowego Szpitala w Świeciu. - Przede wszystkim próbujemy skontaktować się z pacjentką, bo dotąd nie złożyła do nas oficjalnej skargi. Po operacji personel ją prowadzący podjął pierwsze działania, zapewnił tej pani pomoc psychologa. Więcej będę mógł powiedzieć, gdy poznam oczekiwania pacjentki wobec naszego szpitala.
Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Małgosia

Ja obudziłam się w trakcie operacji na wyrostek, zaintubowana. Przeżyłam chwilowy szok nie mogąc samodzielnie oddychać. Lekarze dopiero zorientowali się jak zaczełąm się szarpać, bo się dusiłam.

a
ania

Jakieś 7 lat temu zostałam poddana operacji wymagającej ogólnemu znieczuleniu, moja historia jest taka że operację zaczęto w przekonaniu że pacjentka czyli Ja jest w stanie w którym można zacząć operację,  a ja wszystko wiedziałam co robią i czułam wkłucia, nie mogłam nic zrobić nawet palcem ruszyć, chociaż bardzo chciałam , tylko łzy leciały mi po policzkach. Także powtórzyłam słowo w słowo o czym mówili, zanim straciłam świadomość. Nie mogę powiedzieć ile to trwało bo mogło to być 2,3,4,5 min lub więcej albo mniej, dla mnie wtedy to była wieczność.

Dzisiaj patrząc na film "Przebudzenie" wszystko wiem.

Moim zdaniem to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek, lekarze mogą podawać nam ilość znieczulenia adekwatny do naszej wagi, także może być to błąd anestiologa. A co jak by podali więcej a pacjentka by się nie obudziła? Wiem.... Tez by o nich pisali. 

Nie mam nic złego na myśli, każdy robi jak uważa ale ja po tych przeżyciach, a uwierzcie  mi pamiętam to do dziś nie miałam obaw poddać się po roku następnej operacji w tym samym szpitalu u tych samych lekarzy, to zdarza się bardzo rzadko, ale zdarza.

Polecam film "Przebudzenie"

S
SANDIEGO

 "Może anestezjolog uznał, że w przebiegu tej operacji zjawisko to nie wymaga korekty - rozważa ekspert". 

 

   Ten pan jest jeszcze anestezjologiem?   Dziwne tłumaczenie "eksperta".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska