O sprawie poinformowano przewodniczącego gminnej komisji wyborczej, a następnie komisarza wyborczego w Słupsku. Co się stało?
Wyjaśnia to przewodniczący gminnej komisji wyborczej w Czersku, Józef Światowy: - W piątek o godz. 12 obwodowe komisje wyborcze zabierały karty do głosowania. Tak się złożyło, że jedna z komisji pomyłkowo zabrała pakunek drugiej komisji. Nikt się wtedy nie zorientował, że tak się stało.
Zobacz także: Wybory samorządowe - Włocławek. Policja zatrzymała podejrzewanych o kupowanie głosów
Sprawa wyszła na jaw dopiero dzisiaj, kiedy w komisji nr 4 wyszło na jaw, że nie ma kart do głosowania z kandydatami na burmistrza Czerska. - Zostałem poinformowany o godz. 7.03. - mówi Światowy. - Karty do właściwej komisji dowieziono o godz. 7.35. Osoby, które chciały rano zagłosować a nie mogły, zostały poinformowane by przyszły na głosowanie raz jeszcze po zakończeniu mszy w kościele.
Już wiadomo, że incydent nie wpłynie na przedłużenie głosowania. - Głosowanie zakończy się, tak jak w całej Polsce, o godz. 21 - mówi przewodniczący gminnej komisji wyborczej.
Czytaj e-wydanie »