https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdobywca Stalowego Anioła: - Lubię pomagać

nadesłane
Robert Zaremba: - Razem można zrobić więcej
Robert Zaremba: - Razem można zrobić więcej nadesłane
Rozmowa z Robertem Zarembą z Nieszawy, laureatem nagrody marszałka województwa za działalność społeczną.

- Skąd u Pana ta społecznikowska żyłka?
- Lubię pomagać. Od dziecka brałem udział w rozmaitych społecznych akcjach. Uważam, że razem można sporo zrobić. Szkoda, że w moim miasteczku nie wszyscy to rozumieją. Wielu albo czeka, że ktoś im coś da, albo coś za nich zrobi. Z drugiej strony wielu patrzą na społeczników podejrzliwie pytając, po co to robią, co z tego będą mieć.

- Przejmuje się Pan, gdy o Panu tak mówią?
- Nie. Robię swoje i cieszę się, że dostrzegł to ksiądz Grzegorz Molewski, który zgłosił moją kandydaturę do tej nagrody. Bardzo mu za to dziękuję. Tym bardziej, że wiem, że doświadczył z tego powodu wiele przykrości.

- Proszę się trochę pochwalić...
- Udało mi się doprowadzić do utworzenia pierwszej w powiecie spółdzielni socjalnej. Miałem nadzieje, że miasto jej pomoże, da zlecenia. Skończyło się na obietnicach, że dostanie do uporządkowania Kozią Kępę. Zorganizowałem z przyjaciółmi kilka imprez, jak wianki czy Święto Flagi. Pomogłem dzieciakom rozkochanym w piłce nożnej wziąć udział w kilku turniejach, a czworo udało się umieścić w CKS Zdrój. Dzięki pomocy OSiR w Ciechocinku za kilka dni zabieram tę czwórkę do Poznania na mecz Lech Poznań - Górnik Zabrze. Razem ze spółdzielnią socjalną organizowaliśmy wigilie dla seniorów. Niedawno zaczęliśmy gotować zupy dla potrzebujących pomocy. Wznowimy to po drugiej turze wyborów. Chorym i starszym osobom będziemy dostarczać zupy do domów. Specjalne pojemniki do tego ufundował nam aleksandrowski Grados. Jestem też wolontariuszem "Szlachetnej Paczki".

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska