Karpowicz został zastrzelony na parkingu przed gmachem ubezpieczalni w styczniu 1999 roku. Sąd uznał za winnych Tomasza G., byłego dilera mercedesa z podbydgoskiej Brzozy (który w opinii śledczych miał zlecić zabójstwo), Henryka L. (miał rzekomo znaleźć płatnego zabójcę) oraz między innymi Adama S. pseudonim "Smoła" (to on miał strzelić do Karpowicza na parkingu przed PZU).
Czytaj także: Zakończył się proces o zabójstwo szefa PZU. Po 15 latach "Smoła" i "Lewatywa" usłyszą wyrok?
Więcej informacji we wtorek w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »