https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Książka o Raciążu rozeszła się raz dwa

Janina Waszczuk
Ostani egzemplarz książki panie ze stowarzyszenia wręczyły staroście.
Ostani egzemplarz książki panie ze stowarzyszenia wręczyły staroście. Zenon Poturalski
Tydzień wystarczył na rozprowadzenie całego nakładu książki "Dzieje Raciąża i miejscowości sołeckich".

Monografia, której wydawcą jest Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Raciąż, wzbudziła ogromne zainteresowanie mieszkańców oraz sympatyków historii regionalnej. W dniu promocji sala raciąskiego domu kultury ledwo pomieściła wszystkich przybyłych.

Przeczytaj także: Promocja książki o Raciążu
Okazało się, że monografia znalazła czytelników nie tylko wśród mieszkańców sołectwa, ale jej oddziaływanie jest daleko szersze. Egzemplarze książki zdążyły już dotrzeć do Warszawy, Gdańska, a nawet do Francji, Belgii i Niemiec. Nakład książki w ilości 500 egzemplarzy został całkowicie wyczerpany. Stowarzyszenie przygotowuje kolejny bestseller - album starych fotografii, obrazujący życie codzienne mieszkańców w obrębie parafii raciąskiej na tle historycznych ciekawostek z epoki.

- Na razie nie ma szans na dodruk albumu "Dzieje Raciąża i miejscowości sołeckich", chociaż ludzie pytają o niego - informuje Irena Szwankowska, prezeska stowarzyszenia. - Musimy rozliczyć projekt i oddać pożyczkę, którą zaciągnęliśmy na ten album.

Jak dodaje prezeska, zainteresowanie książką przeszło najśmielsze oczekiwania. Gdyby wiedzieli, że tak szybko się rozejdzie, może zrobiliby nakład 700 egzemplarzy. Stowarzyszenie ogłosiło trzeci konkurs skierowany do mieszkańców związany ze starymi fotografiami pt. "Od kolebki po grób". - Sporo starych fotografii od mieszkańców już wykorzystaliśmy do książki, ale teraz chcemy wydać album starych fotografii - dodaje Szwankowska. - Wiem, że ludzie mają jeszcze w szufladach prawdziwe perełki. Stare fotografie i dokumenty, bo na te też czekamy. Oczywiście oddamy je właścicielom, zeskanujemy i nie ulegną zniszczeniu.

Album, który jest w planach, nie wyjdzie w tym roku, bo stowarzyszenie musi pozyskać pieniądze. najpierw trzeba napisać projekt, a to wiadomo, że nie da się tak szybko. Ale gdyby znalazł się sponsor... Segregacja i uporządkowanie fotografii to ogromna praca i trzeba się dobrze przygotować do wydania - dodaje prezeska.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska