https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zlikwidujcie nam szkołę! - proszą mieszkańcy Stronna. - To Karta Nauczyciela zabija naszą szkołę!

Adam Lewandowski
Pani Ania zastanawiała się, czy na pewno wszystkie dzieci, które chodzą do innych szkół, wrócą do szkoły w Stronnie
Pani Ania zastanawiała się, czy na pewno wszystkie dzieci, które chodzą do innych szkół, wrócą do szkoły w Stronnie Adam Lewandowski
Zatelefonowała do mnie mieszkanka Stronna: - Napisał pan, jak likwidują szkołę w Chomętowie pod Szubinem - powiedziała. - U nas też chcą to zrobić. Proszę przyjechać na zebranie wiejskie. Też chcą zlikwidować naszą szkołę.

Chomętowo murem stoi za nauczycielami i sprzeciwia się likwidacji szkoły w ich wsi. Na zebranie przyszło tam ponad 120 mieszkańców. A w Stronnie? Na 860 mieszkańców przyszło też dużo - 95. Najpierw wybierali sołtysa. Sala zgłosiła tylko jednego kandydata: Witolda Smeję, dotychczasowego sołtysa. Poparło go 69 mieszkańców, choć - nie ukrywał tego w rozmowie - jest za likwidacją szkoły w ich wsi.

Przeczytaj również: Szubińscy rajcy podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły w Chomętowie

Ale temat szkoły stanął dopiero po wyborach sołtysa i rady sołeckiej. O zamiarze likwidacji placówki powiedział oficjalnie wójt gminy Dobrcz Krzysztof Szala. Ktoś podsunął mi kartkę z liczbą uczniów w 6-klasowej szkole: 47. Za rok będzie dziesięć mniej. Bo ci z VI klasy przejdą do gimnazjum w Wudzynie, a do klasy I - żadne, bo nie ma dzieci w zerówce.

Wójt zgłosił trzy propozycje: likwidację szkoły, powstanie szkoły niepublicznej, w której nie będzie już obowiązywać Karta Nauczyciela, oraz likwidację szkoły i powstanie w jej miejsce filii Zespołu Szkół w Wudzynie. - Namawiam do trzeciego wariantu, bo to przerabialiśmy 10 lat temu w Kozielcu. Jako filia utrzymuje się i ma się coraz lepiej. Zamiast mniej, jest coraz więcej uczniów: już 120 - argumentował Krzysztof Szala.

- Ale u nas chcecie zlikwidować szkołę nie dlatego, że jest mało uczniów, tylko przez nauczycieli - zabrzmiał głos z sali.

Padła od razu propozycja, by podać nazwiska trzech pań, które ciągle są na urlopach na poratowanie zdrowia i zwolnieniach lekarskich. Ale zwyciężył zdrowy rozsądek i żadnego nazwiska nie usłyszałem.

Sołtys zapraszał nauczycieli na zebranie wiejskie, ale nikt nie przyszedł. Pani z sali wystąpiła z listą 15 uczniów, którzy zamiast do szkoły w Stronnie chodzą do innych. Dlaczego? - Bo w naszej szkole ze względu na chorobowe i urlopy nauczycielek są ciągle zastępstwa! To, czego moje dziecko nie nauczyło się tu przez dwa lata, w szkole w Wudzynie nauczyło się w trzy miesiące!

Gorzkich zdań pod adresem nauczycielek padło sporo. - Urlopy i chorobowe trzech nauczycielek zaczęły się w roku 2008, jak przyszedł nowy dyrektor - mówi sołtys Witold Smeja. - Dyrektor Raczkowski, obcy w tym gronie, od razu był na straconej pozycji. Bo tu rządziła stara gwardia. Więc wpadł w konflikt, który trwa do dziś.

- Nauczyciel zgodnie z Kartą Nauczyciela może trzy razy w swej karierze zawodowej wziąć roczny urlop na podratowanie zdrowia - mówił dyrektor Wiesław Raczkowski. - Pani bierze więc urlop, po roku lekarz zaświadcza, że może wrócić do pracy, a ona pracuje kilka tygodnie i znowu choruje, by wziąć kolejny urlop na poratowanie zdrowia. Tak działają te panie. Dyscyplinowałem je, ale nic więcej zrobić nie mogłem. Procesy mi wytaczały, m.in. o mobbing. Ale przegrywały w sądzie.

O konflikcie w szkole wie całe Stronno. W choroby pań nikt nie wierzy. - Jak tak można?! Wyrzucić je, skoro działają na szkodę dzieci!... Ktoś z sali dodaje: - Dyrektor w szkole jest głową, nauczyciele rękoma, dzieci sercem... A inny: - To Karta Nauczyciela zabija naszą szkołę!

- Musimy zmienić fatalny wizerunek naszej szkoły - mówił sołtys. Witold Smeja . - Mamy na to szansę. Jest szkoła, którą wyremontowaliśmy własnymi siłami. Niech stanie się filią szkoły w Wudzynie i problem zniknie. I dzieci wrócą do nas. Również te dowożone do Bydgoszczy.

- Tak, jeśli będzie czynna do godz. 17 świetlica szkolna - zapewnia pani z pierwszego rzędu. - Moje dzieci wstają o 5.30, wiozę je do szkoły do Bydgoszczy i wracam z nimi po pracy. Jeśli będzie świetlica, to będą chodzić do tej szkoły.

Padają więc zapewnienia, że świetlica będzie czynna dłużej. To żaden przecież problem...

Czy jest zgoda na likwidację szkoły w Stronnie i utworzenie filii? Tak. Bo Stronno już wie, że umowy o pracę z chorującymi nauczycielkami nikt już nie podpisze. Będzie więc spokój.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
GTA

Znaczy się za zaoszczędzone pieniądze pobuduje się brakujące odcinki dróg, dostawi latarnie, tak ?

K
KTOŚ

Dać nauczycielom najniższą krajową oraz 40 godzinną tygodniową normę pracy (nie jak jest teraz, że pracują sobie po 16h/tydzień) Odebrać im przywileje a zobaczy się który nauczyciel jest faktycznie z powołania. 

m
malwina

a moze warto sie przyjzec panu dyrektorowi, skoro kiedys szkoła funkcjonowała dobrze, a nagle od jego przyjscia wrecz odwrotnie... kazdy medal ma dwie strony...

R
Rafaello

Chciałbym zauważyć, że pan Raczkowski jest również powiązany rodzinnie z wójtem Szalą, więc jak można by zlikwidować stanowisko krewnemu??? Nierealne. Filia szkoły w Wudzynie, czyli gimnazjaliści z Wudzyna pogonieni do Stronna autobusami, a dzieci z podstawówki ze Stronna do Wudzyna. Problem w tym, ze w Stronnie nie ma sali gimnastycznej.... Wiec gimnazjalistów ze Stronna i Wudzyna trzeba by przewieźć autobusem na sale gimnastyczna... To jakaś paranoja!!!! Ale Pan wójt nie widzi problemu w tym, że dzieci muszą wcześniej wstać przynajmmniej o godzine, skoro można pieniązki za transport przekazać firmie swojego krewnego, który wcale nie wygrał przetargu na dowóz dzieci, tylko gmina przekazała je bez przetargu!!! Cała rodzina ustawiona, dzieci będą siedziały godzinami czekając na autobusy. Trzeba było przed wyborami to zaproponować... A zebranie w Wudzynie pod koniec lutego, będzie się działo... Taczka czeka, jeszcze trochę, a cierpliwość się skończy. Walczcie Stronniaki o swoją szkołę do upadłego !!!

B
Benia

Tak tylko, że w Kozielcu dyrektorem jast Pani Agnieszka Senska-Szala ( zwócić uwagę na nazwisko). Może dlatego jest tam tak dobrze?

K
Karolina
Fajnie by było gdyby były informacje że wg odbedzie sie to zebranie. Ktoś kto ma dziecko w wieku szkolnym lub chodzi do miejscowych sklepów napewno wiedział lecz inni ktÓży pracuja do puźna niestety nie. Może jakaś kurenda by sie przydała?!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska