https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca ciężarówki miał prawie 3 promile. W Toruniu wjechał w latarnię

maga
Kierowca ciężarówki miał prawie 3 promile
Kierowca ciężarówki miał prawie 3 promile archiwum GP
Na Szosie Lubickiej w Toruniu ciężarówka zjechała z drogi i uszkodziła słup oświetleniowy. 60-letni kierowca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę po pijanemu grozi mu utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w środę (11.02) około godz. 8:45 na skrzyżowaniu Szosy Lubickiej i ul. Kłodzkiej w Toruniu.

- 60-letni kierowca ciężarowego mana nie opanował pojazdu i zjechał z jezdni uszkadzając słup oświetleniowy - mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. - Podczas rozmowy z kierowcą policjanci wyczuli charakterystyczną woń. Badanie potwierdziło podejrzenia, że mężczyzna był pijany - miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

Czytaj także: Wypadek w Łążynie. Kierował pijany 24-latek. Cztery osoby w szpitalu

60-latkowi grozi utrata prawa jazdy oraz do 2 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

:)

Hiena nie cieszy się sympatią, podobnie jak większość zwierząt padlinożernych. Już sama świadomość, że to zwierzę może wywlec i zbezcześcić niedawno pochowanego krewnego wystarczyła, aby hien nie lubiono. Wszak w większości kultur zmarłym należy się szacunek, stąd zwierze, które okazjonalnie mogło spożywać ludzkie zwłoki budziło powszechny gniew i nienawiść. Jakby tego było za mało, jednym z dźwięków wydawanych przez hienę jest odgłos przypominający upiorny chichot.  Tego dla ludzi było już za dużo – nie dość że zwierzę dosłownie żeruje na cudzym nieszczęściu, to jeszcze się przy tym  „śmieje”.  No i pokarm – mięso niekiedy już w stanie znacznego rozkładu, dla ludzi ohyda, dla hieny rarytas.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska