https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remonty chodników i ulic w Grudziądzu mają kosztować niemal 2,5 mln zł

(dxc)
Remonty ulic i chodników rozpoczną się w kwietniu
Remonty ulic i chodników rozpoczną się w kwietniu sxc.hu
- W ulicach jest dużo dziur - przyznaje Sylwia Łazarczyk, szefowa Zarządu Dróg Miejskich.

Zima jest łagodna, ale widoczny - głównie dla kierowców - ślad po sobie zostawiła. Urzędnicy tłumaczą, że asfaltowe drogi w kość dostały głównie z powodu wahań temperatury: w nocy niewielki mróz, w dzień słupek rtęci powyżej zera.

Łatanie ulic o nawierzchni bitumicznej ma pochłonąć ponad milion złotych. Na liście dróg nadających się do naprawy znalazło się ok. 300 pozycji.

- Przetarg na wykonanie tego zadania zostanie ogłoszony w najbliższych tygodniach. Prace ruszą od kwietnia - wyjaśnia Jarosław Trawka, pracownik ZDM-u.

Przeczytaj także: Wyremontują drogi w powiecie grudziądzkim

Chodniki też są w kiepskim stanie

W tym samym czasie rozpoczną się remonty dróg gruntowych, które również są w kiepskim stanie. Urzędnicy właśnie szukają firmy, która zajmie się reanimacją "gruntówek".

Na ten cel w budżecie miasta zarezerwowano pół miliona złotych. Wyprofilowanych lub utwardzonych zostanie w sumie prawie 300 tys. m kw. ulic. Których? Kilka przykładów: Droga Mazowiecka, ul. Tatrzańska i Rydygiera.

Naprawy wymagają również chodniki. Pan Henryk, nasz stały Czytelnik od dawna domaga się remontu traktu, który znajduje po lewej stronie ul. Moniuszki, patrząc w stronę skrzyżowania z ul. Dworcową.
- Trudno tędy przejść - mówi emeryt.

Urzędnicy przyznają mu rację i dlatego podkreślają: - Ten chodnik będzie naprawiany.

Tak samo jak trakty znajdujące się m.in. przy ul. Wąskiej, Armii Krajowej czy Lipowej.
W sumie naprawy chodników pochłoną niemal milion złotych. Urzędnicy szukają firmy, która zajmie się remontami traktów dla pieszych.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ciekawe co się dzieje z materiałem z rozbiórki chodników tzw. kostki ale i krawężników od petli w Tarpnie poprzez całą ulicę Legionów, Wybickiego, Rynek Główny. Przecież to tysiące m2 kostki która nie leżała nawet 20 lat. Czy tego materiału z odzysku nie można by użyć w remoncie krótkich uliczek, wymiany chodnika chociażby na Cytadelę? w końcu trasa turystyczna. Co się z tym dzieje? kto to inwentaryzuje? wycenia? komu dalej sprzedaje? Czy mogą to w swojej urzędniczej rozrzutności traktować jak gruz? Jako mieszkańcy , właściciele  tego materiału, mamy prawo wiedzieć jak się tym mieniem zarządza. Do dzisiaj nie odpowiedziano , co się stało ze starymi szynami, i jaka kwota wpłynęła do ratusza za ten złom - to też setki ton żelaza , nie blachy.

Niemozliwe przecież by był to ukryty zysk firmy wykonującej zlecenie? Może dziennikarze GP przybliżą problem mieszkańcom?

w
www

Grudziądz się rozrasta a Ratusz potrafi tylko remontować w kółko to samo, zapominając o budowaniu nowych chodników. Kpiną jest aby na takich osiedlach jak Owczarki czyli ulica Dębowa w Grudziądzu, gdzie tylko radar SM potrafi postawić, ludzie wieczorami chodzą po nieoświetlonych jezdniach bo chodnika brak. Tak nieoświetlonych, bo lampy w zeszłym roku zamontowano od strony Świerkocina ale co z tego skoro do dzisiaj są tylko ozdobą. Prezydent chyba czeka na Wójta, który od strony Świerkocina włączy prąd lub podłączy mieszkańcom Grudziądza wodę pitną której też nie mają. XXI pierwszy wiek to nie jest.

G
Gość

Proponuję za te pieniądze dodać kilkaset studzienek na ulicach. Jak się pozapadają (czasami po miesiącu) to chociaż praca będzie dla mechaników z Grudziądza czy drogowców ze Świecia.

W
Wk.......pieszy i kierowca

Polecam prezydentowi spacer chodnikiem ulicy Wyzwolenie ! Np. idąc od ulicy Rapackiego same drobno połamane płytki chodnikowe, górki, wyboje. Mam zdjęcia. Na chodnikach stoją zaparkowane samochody. Ulicą połataną asfaltem chodzą piesi.

 

Przy całej ulicy Wyzwolenia jest kilkanaście miejsc parkingowych, a samochodów kilka razy więcej. Gdzie więc kierowcy mają postawić auto ? Układ ulicy projektowany w latach 60-tych ubiegłego wieku.

 

Stan ulicy znany jest prezydentowi od co najmniej 2 lat. Podobnie dyrektor ZDM ! Oznakowanie tej ulicy nie przystaje do rzeczywistości. Mało jest arogancją i deprecjacją prawa stanowionego przez miast.

 

Jeżeli dyrektor ZDM nie jest w stanie znaleźć lub wyegzekwować od podległych pracowników rozwiązania to dyrektorowi DZIĘKUJEMY ! ! !

 

Panowie dziennikarze ruszcie towarzystwo z urzędu nad Wisłą ! Kiedy w Grudziądzu będzie niezależna prasa a nie wazeliniarstwo ?

W
Wk.......pieszy i kierowca

   POlecam prezydentowi Malinowskiemu spacer chodnikami ulicy Wyzwolenia.

 

Na chodnikach samochód przy samochodzie. Płytki chodnikowe idąc od ulicy Rapackiego popękane, górki, wyboje.

 

Stan tej ulicy znany jest prezydentowi od co najmniej 2 lat. Ulica jest przykładem zaniedbań dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu. Układ ulicy z lat 60-tych minionego wieku, a zmiany są w planach ZDM  !

 

    Tymczasem każdego dnia urąga obowiązującemu prawu parkowanie pojazdów na chodnikach, bo nie ma gdzie postawić auta. Oznakowanie ustawione przed laty ignoruje rozwój cywilizacji ! Na  dziurawych chodnikach

stoją samochody, a po ulicy polanej trochę asfaltem chodzą piesi ! 

 

    Czy ZDM do czasu remontu nie jest w stanie znaleźć rozwiązania tymczasowego ?

 

   Jest tak: jak ktoś zadzwoni to straż miejska przyjeżdża i zostawia wezwania. Miejsc parkingowych kilkanaście, a samochodów kilka  razy więcej !

 

   Jak dyrektor ZDM nie jest w stanie wymyślić rozwiązania problemu, albo wyegzekwować rozwiązania od podległych pracowników to dyrektorowi DZIĘKUJEMY !

 

Ta sytuacja jest rażącym ignorowaniem prawa, deprecjacją stosowanego przez miasto prawa !

 

Panowie dziennikarze: weźcie się za tych fachowców z urzędu ! Przestańcie klaskać, przestańcie być tubą propagandową urzędu ! Kiedy w Grudziądzu będzie niezależna prasa ?

 

 

 

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska