Drzewa też się starzeją
Nasze miasto nie jest pustynią - mamy sporo zieleni. Szczególnie ta w centrum miasta jest zadbana i można się nią pochwalić - na placu Wolności cieszą oko krzewy magnolii, pięknie są zagospodarowane, latem ukwiecone klomby.
- Gorzej z drzewami rosnącymi przy włocławskich ulicach - mówi Józef Sikora. - Widzę takie, na przykład, przy ulicy Okrężnej, blisko mojego domu. Część z nich może być zagrożeniem dla pieszych i aut. Zgłosiłem tę sprawę w ratuszu, dostałem odpowiedź wydziału środowiska, ale od miesiąca nic się w tej sprawie nie dzieje. Dlaczego? Czy musi dojść do nieszczęścia, aby odpowiednie służby zareagowały?
Zgodnie z kolejnością!
Jak twierdzi Józef Sikora, na samej Okrężnej do wycinki kwalifikuje się osiem drzew. - Jeśli taka informacja dotarła do wydziału i mieszkańcowi udzielono odpowiedzi, wycinka nastąpi - twierdzi Aleksandra Barto-szewska z ratusza. Te czynności na terenie całego miasta, w części dotyczące zgłoszeń od mieszkańców, wykonywane są systematycznie, w kolejności zgłoszeń.
Mieszkańcy zgłaszają
W samym tylko miesiącu lutym do wydziału środowiska napłynęło kilkanaście zgłoszeń o wycince drzew. Wnioskowano o nie między innymi w przypadkach: klonu jesionolistnego przy ul. Kapitulnej, świerku przy ul. Żytniej, starego klonu z ulicy Promiennej oraz dwóch drzew przy ul. Starodębskiej.
Zgłoszenia przyjmowane są przez wydział środowiska w magistracie przy Zielonym Rynku, I piętro, pokój nr 25, tel. 54 414-41-65. a