Sporo mieszkańców zwiedzało odbudowaną wieżę Klimek w Grudz...
Grudziądzki Klimek to wieża ostatniej obrony, czyli stołp, nazywany przez Niemców bergfried lub bergfrit. Przez Niemców, bo właśnie oni, a właściwie budowniczowie krzyżaccy wznieśli ją około roku 1300 jako najwyższy fragment zamku na nadwiślańskim wzgórzu. Klimek miał 30 m wysokości.
Jedyne, niewielkie wejście wiodące z korony murów zamku znajdowało się w połowie wysokości wieży. Od murów oddzielone było drewnianą, zwodzoną kładką.
- Wejście było małe, aby w razie bezpośredniego ataku jeden rosły zbrojny z tarczą mógł bronić dostępu do wieży - wyjaśnia turystom z Bydgoszczy Michał Wiśniewski, przewodnik PTTK w Grudziądzu.
Zobacz: Sporo mieszkańców zwiedzało odbudowaną wieżę Klimek w Grudziądzu! [zdjęcia]
Podziemna część stołpu pełniła rolę więzienia. Trzymano tu m.in. Mikołaja z Ryńska, chorążego rycerstwa ziemi chełmińskiej, jednego z założycieli i przywódców Związku Jaszczurczego, czyli organizacji opozycyjnej wobec zakonu krzyżackiego.
Podczas bitwy pod Grunwaldem (1410 r.) Mikołaj wycofał z pola bitwy wojska chełmińskie, przez co zakon uznał go za zdrajcę. W maju 1411 roku zatrzymany został (pomimo chroniącego go listu żelaznego) na zamku w Lipienku i przewieziony do Grudziądza. Sprowadzony z Torunia kat (bo Grudziądz nie miał własnego) ściął go toporem kilka dni później na tutejszym rynku.
- Nie dość, że zakon naruszył porozumienia pokoju toruńskiego zakazującego ścigania osób poszukiwanych, to jeszcze egzekucji dokonano w sposób haniebny - toporem. Dla szlachetnie urodzonych, a takim był Mikołaj, zarezerwowany był bowiem miecz - stwierdza przewodnik.
Po wycofaniu się Krzyżaków z ziemi chełmińskiej (po II pokoju toruńskim) w grudziądzkim zamku rezydowali polscy starostwie.
Budowla ucierpiała w czasie potopu szwedzkiego w XVII wieku. Nie oszczędzały go również kolejne wojny, ale największym niszczycielem okazał się budujący potęgę militarną Prus król Fryderyk Wilhelm II. To on w latach 1796-1804 kazał rozbierać zamek, a z pozyskanych tak cegieł budować znajdującą się kilka km na północ nowoczesną twierdzę.
Zobacz: Wnętrze wieży Klimek w Grudziądzu robi duże wrażenie [zobacz wideo]
Z zamku zostały tylko niewielkie fragmenty, ale wieży obronnej nie ruszono. Tak się stało ponoć na życzenie królowej pruskiej Luizy. W roku 1807, gdy pod mury Grudziądza podeszły wojska napoleońskiej, w ostrzale artyleryjskim zniszczony został górny fragment wieży. Jej los dopełnił się 5 marca 1945 roku, gdy wojska hitlerowskie wycofujące się z miasta do cytadeli (serca twierdzy grudziądzkiej) wysadziły ją w powietrze. Z Klimka można bowiem było obserwować ruchy wojsk w cytadeli. Po wojnie kikut wieży przysypano ziemnym kopcem, który przetrwał do 2006 roku.
Odbudowę wieży zawdzięczamy zawiązanemu w tym celu społecznemu komitetowi. Klimka można zwiedzać od końca ubiegłego roku.
ZOBACZ KONIECZNIE: #KPGO. Szukamy ciekawych miejsc w regionie [zdjęcia, interaktywna mapa]
Czytaj e-wydanie »