Podpisało ją ponad 450 uczestników masy rowerowej, w tym pracownicy firmy, w której pracował zmarły niedawno rowerzysta, potrącony przez pijanego kierowcę - właśnie przy ul. Sikorskiego. - Podczas ostatniej masy jechaliśmy m.in. z hasłami "tak dla ścieżek rowerowych" - mówiła Mirka Karpowicz, szefowa stowarzyszenia Jaśkowa Droga.
Przypomniała zebranym na sali radnym, że w ciągu półtora roku to już 3 ofiara, rowerzysta potrącony w powiecie brodnickim przez pijanego kierowcę. - Ja wiem, że to nie brak ścieżki rowerowej zabił rowerzystę, ale pijany kierowca, ale ścieżki poprawiłyby bezpieczeństwo na naszych drogich. W czwartek ma nastąpić podpisanie umowy na dofinansowanie ścieżki rowerowej w stronę Zbiczna, ale wszyscy wiemy jak doszło do tego, że ona powstanie. Tak nie może być, że budowa każdej ścieżki będzie okupiona śmiercią. Musimy podejść do tego rozsądnie - apelowała i zwracała uwagę, że: - Nie da się powstrzymać ruchu rowerowego. W tak dużym powiecie jakim jest powiat brodnicki nie może brakować ścieżek. Może konieczny jest jakiś audyt, zdanie kogoś, kto się na tym zna, sprawdzi jaki jest stan dróg w naszym regionie i wskaże, gdzie te ścieżki powinny być - proponowała.
Przypomniała również, że podczas konsultacji ws. budowy pomostu nad Niskim Brodnem burmistrz mówił o tym, że jest strategia rozbudowy ścieżek rowerowych. - Ale jaka to jest strategia skoro na ul. Sienkiewicza nie ma ścieżki, na obwodnicy która powstaje też nie będzie, na Lidzbarskiej, która też ma być remontowana nie wygenerowano ani kawałka drogi dla rowerzystów. Nie może być tak, że za pół roku będzie kolejna śmierć - skwitowała.
Petycja trafi również do GDDKiA, posła Zbigniewa Sosnowskiego z prośbą o poparcie.