Do zdarzenia doszło we wtorek (26 maja) wieczorem. Policjanci z lipnowskiej "drogówki" jechali nieoznakowanym samochodem z wideorejestratorem. Zauważyli forda mondeo, którego kierowca wyjeżdżał z ul. Sportowej na krajową "10", nie skręcił w prawo mimo nakazu, a następnie przejechał podwójną linię ciągłą.
- Policjanci postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej, włączając sygnały dźwiękowe i błyskowe. Ten jednak nie reagował, tylko jechał dalej popełniając kolejne wykroczenia - informuje asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy KPP w Lipnie. - Na dwóch odcinkach drogi, przy ograniczeniu do "pięćdziesiątki", przekroczył prędkość o 58, a później już o 68 km/h, a tam, gdzie można jechać 90 km/h, miał na liczniku 130 km/h.
Zobacz: Nowy Taryfikator Mandatów. Zwolniliśmy, bo się boimy. Na zawsze?
Kierowca nie reagował na wezwania policji, ponieważ był pochłonięty rozmową przez komórkę. Zauważył policjantów dopiero wtedy, gdy ich wóz zrównał się z jego autem.
Zatrzymany 42-latek to mieszkaniec powiatu toruńskiego. Z powodu niebezpiecznej jazdy i popełnienia wykroczeń policja zatrzymała jego prawo jazdy. Sprawą zajmie się teraz sąd.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje