Ratownicy odnaleźli w kopalni "Wujek" ciała dwóch górników, którzy od 18 kwietnia byli uważani za zaginionych. Tego dnia na głębokości ponad 1000m doszło tam do wstrząsu.
Dwóch spośród pracujących w miejscu katastrofy górników nie wróciło na powierzchnię. Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową, jednak z uwagi na skalę zniszczeń nie udało się dotrzeć do uwięzionych. Ratownicy podjęli więc decyzję o drążeniu drugiego chodnika, który pozwolił na dotarcie w miejsce katastrofy i odnalezienie ciał.