Przeczytaj również: Nowe stacje BRA w Bydgoszczy. Czekamy na decyzję [mapa interaktywna]
Nie ma wątpliwości, że Bydgoski Rower Aglomeracyjny okazał się wielkim sukcesem. Już po 2 tygodniach funkcjonowania na koncie BRA było 40 tysięcy wypożyczeń. Ale z czasem okazało się, że sukces ma też swoją cenę. Operator, czyli firma BikeU, nie ukrywał, że ponosi spore koszty związane właśnie z tak dużą popularnością roweru miejskiego.
Bydgoski system to 31 stacji i ponad 300 rowerów. Jak nam mówi Marcin Jeż, prezes firmy BikeU, od 1 kwietnia każdy z jednośladów był wypożyczany aż tysiąc razy! Prezes BikeU nie ukrywa, że choć rowery są wysokiej klasy, to tak częsta eksploatacja powoduje awarie. Winni są, niestety, sami użytkownicy, którzy niszczą światła i koszyki w rowerach czy skrzywiają felgi.
Już w momencie inauguracji BRA, zarówno władze Bydgoszczy, jak i przedstawiciel operatora mówili, że system będzie rozszerzany o kolejne stacje i być może o sąsiednie gminy. Nikt jednak nie podawał konkretnego terminu. Na początku maja pojawiła się oficjalna informacja, że prezydent Rafał Bruski zlecił Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zabezpieczenie kwoty 722 tysięcy złotych na rozbudowę Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego.
Zespół ds. polityki rowerowej zaproponował prezydentowi lokalizację 6 nowych stacji roweru miejskiego: Wyszyńskiego/Powstańców Wielkopolskich, Powstańców Warszawy/Powstania Listopadowego, 16 Pułku Ułanów Wlkp/Waryńskiego,Glinki/Białogardzka, Bocianowo/Pomorska, Kołobrzeska/Koszalińska. Decyzję, czy prezydent zgodzi się na te lokalizacje, mieliśmy poznać w ciągu kilku dni.
Czytaj też: Będzie rower miejski w Fordonie? Bardzo możliwe, bo są dodatkowe pieniądze na nowe stacje
Wczoraj Marcin Jeż poinformował nas, że jego firma złożyła ostateczną ofertę, zakończyła negocjacje i czeka teraz na stanowisko miasta. A to jak dodał, "żąda od operatora nierealnych propozycji". O szczegółach mówić nie chciał, ale wiadomo, że strony różnią się co do liczby nowych stacji. BikeU nie chce zgodzić się na 6.
Po południu Marta Stachowiak odpowiedziała krótko: - Negocjacje trwają, do czasu ich zakończenia nie będziemy się wypowiadać.