Wczoraj po godz. 10 dyżurny nakielskiej komendy odebrał telefon z policji w Żninie, że w stronę Bydgoszczy jedzie volkswagen transporter na niemieckich tablicach rejestracyjnych i wygląda na to, że kierowca jest pijany.
Szubińscy dzielnicowi zauważyli auto, o którym była mowa i pojechali za nim. Dawali kierowcy jasne sygnały do zatrzymania, ale on ani myślał się zatrzymać. Próbował uciec mundurowym. Za nic miał przepisy ruchu drogowego. Wyprzedzał inne auta w miejscach niedozwolonych, nie stosował się do znaków drogowych, zmuszał innych kierowców do niebezpiecznych manewrów.
Po 20-minutowym pościgu volkswagen wjechał do lasu w Smolnikach. Kierowca porzucił auto i uciekał pieszo. Policjanci go zatrzymali.
Trzeźwość kierowcy nie budziła zastrzeżeń, ale był inny powód ucieczki policjantom. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że volkswagen transporter, którym jechał 57-latek, został z poniedziałku na wtorek skradziony z jednego z komisów samochodowych w Niemczech. Volkswagen nie był w ogóle zarejestrowany i dopuszczony do ruchu.
Mieszkaniec Grudziądza trafił do aresztu. Dzisiaj mężczyzna zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje