W toku zgromadzonego materiału dowodowego przez prokuraturę, Paweł Ł. miał doprowadzić pięciu chłopców poniżej 15 roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym, m.in. dotykać ich części intymnych.
Ponadto zdaniem śledczych, trener drużyny piłkarskiej również robił chłopcom zdjęcia pornograficzne i posiadał też inne pliki graficzne z treściami pornograficznymi z udziałem dzieci.
- Oskarżony pierwotnie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, którym jednakże zaprzeczył w toku kolejnego przesłuchania, korzystając jednocześnie z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na zadawane pytania - mówi Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowy w Grudziądzu.
Pawłowi Ł. grozi 12 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj również: Trener grudziądzkiej drużyny molestował małych piłkarzy. Przyznał się do winy
Cały czas na wolności
Trener dziecięcych drużyn piłkarskich, Paweł Ł. pochodzi z katolickiej rodziny. Był ministrantem i należał do wspólnoty religijnej działającej przy kościele młodzieżowym w Grudziądzu.
Oskarżony o molestowanie pięciu chłopców był szkoleniowcem MKS "Orlęta" od ponad dwóch lat. Szkółka działa pierwotnie pod patronatem kościoła młodzieżowego i skupia dzieci w wieku 6-8 lat. 26-latek opiekował się drużynami piłkarskimi, które ćwiczył głównie na Orlikach przy ul. Fortecznej i Czarneckiego w Grudziądzu.
Czytaj też: Starszy mężczyzna obnażał się i masturbował przy jednym ze żłobków
Wobec Pawła Ł. w toku śledztwa sąd zastosował dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zbliżania do nich oraz nakaz powstrzymania się od działalności związanej z wychowywaniem małoletnich dzieci, edukacją sportową małoletnich oraz opieką nad nimi.
Prokuratura od początku żądała 3. miesięcznego aresztu dla trenera. Jednak na ten wniosek nie wyraził zgody Sąd Rejonowy w Grudziądzu, ani Sąd Okręgowy w Toruniu. Mężczyzna cały czas chodzi na wolności.
Czytaj e-wydanie »