https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwają zmiany personalne w Urzędzie Miasta w Golubiu-Dobrzyniu i podległych mu jednostkach

Karolina Rokitnicka
Aktualnie urząd nie ma sekretarza. Jego obowiązki pełni wiceburmistrz Michał Piotrowicz (w środku) i kierowniczka wydziału organizacyjnego Mariola Milarska (z prawej)
Aktualnie urząd nie ma sekretarza. Jego obowiązki pełni wiceburmistrz Michał Piotrowicz (w środku) i kierowniczka wydziału organizacyjnego Mariola Milarska (z prawej) KR
Kilka osób straciło pracę, niektórzy sami odeszli, jest jedno nieobsadzone stanowisko i sądowy finał personalnych decyzji.

W ostatnich tygodniach rozstrzygnięta została kwestia kierownika Ośrodka Sportu i Rekreacji. Do konkursu przystąpiła tylko jedna osoba. To Piotr Floerke, wuefista do tej pory związany z Zespołem Szkół Miejskich w Golubiu-Dobrzyniu.

- Okres zawieszenia się zakończył. Jest nowy kierownik ośrodka i może on już normalnie działać - mówi burmistrz Mariusz Piątkowski.

Przeczytaj także: Mała gmina Golub-Dobrzyń realizuje inwestycje za miliony

Sprawa w sądzie

Odwołanie ze stanowiska poprzedniego kierownika miało swój finał w sądzie pracy. Ostatecznie zakończyło się ugodą. Na mocy niej miasto zostało zobowiązane do zapłaty 10 tys. zł na rzecz byłego pracownika OSiR. Mimo to, władze miasta są usatysfakcjonowane tym rozwiązaniem.

- Gdyby poprzedni kierownik opuścił stanowisko w normalnym trybie, otrzymałby odprawę w wysokości ponad 20 tys. zł, zgodnie z kodeksem pracy. Tak więc zawarta ugoda była korzystna dla miasta - uważa Mariusz Piątkowski.

W marcu zmiany zaszły też w Miejskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. Obecnie prezesem spółki jest Róża Kopaczewska, która od 2005 roku pracuje w samorządzie, a od sierpnia ubiegłego roku zastępowała głównego księgowego Miejskiego Zespołu ds. Obsługi Oświaty w Golubiu-Dobrzyniu.

Urzędowe zmiany

Sporo zmian zachodzi także w samym urzędzie. Zwolniona została kierowniczka Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Odszedł sekretarz urzędu oraz specjalistka ds. promocji i pozyskiwania unijnych pieniędzy - ci specjaliści znaleźli zatrudnienie w innych miejscach.

- Jesteśmy zobowiązani ustawą do przeprowadzenia konkursu na stanowisko sekretarza urzędu. Jednak nikt nie złożył dokumentów, w konkursie przez nas ogłoszonym. Planujemy przeprowadzić ponowny konkurs. Do czasu jego rozstrzygnięcia, czynności realizowane przez sekretarza wykonuje kierowniczka wydziału organizacyjnego urzędu oraz wiceburmistrz - informuje Mariusz Piątkowski.

W tym miesiącu rozstrzygnięto też konkurs na referenta w Biurze Pozyskiwania Funduszy, Rozwoju i Promocji. Komisja konkursowa najwyżej oceniła kandydaturę Marty Jaworskiej. Rozpoczęła już ona pracę w Urzędzie Miasta i zajmuje się m.in. sprawą utworzenia w mieście strefy przemysłowej.

W ostatnich miesiącach rozwiązano umowę o pracę z szefem wydziału komunalnego. Zastąpił go Dawid Jarecki. W związku z tym, że dotychczas pracował on w starostwie, mógł objąć to stanowisko na zasadzie porozumienia między urzędami, bez konkursu.

Bez konkursu

W ramach staży i prac interwencyjnych przyjęto do urzędu też kilka innych osób, np. do działu promocji oraz do wydziału infrastruktury.

- Miasto korzysta z możliwości preferencyjnego zatrudniania pracowników, na staż czy prace interwencyjne. Taka forma zatrudnienia daje znaczące oszczędności dla budżetu - wyjaśnia burmistrz Golubia-Dobrzynia.

W tej kadencji zmienili się także najbliżsi współpracownicy burmistrza. Stanowisko wiceburmistrza objął Michał Piotrowicz. Dotychczasowa wiceburmistrz wróciła do wcześniej wykonywanych obowiązków - w wydziale promocji i pozyskiwania funduszy. Burmistrz powołał też swojego doradcę. Został nim Cezar Maćkiewicz.

- Zatrudnienie doradcy czy asystenta jest wyjątkową formą zatrudnienia, gdzie przy wypowiedzeniu nie ma odprawy, a okres wypowiedzenia jest zawsze maksymalnie 2-tygodniowy - informuje Mariusz Piątkowski. - Miasto ma spore kłopoty w związku z pozwami o odszkodowania za zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości w tej sytuacji. Pan Cezar Maćkiewicz ma dużą wiedzę w tym temacie. Pracował przy tworzeniu planów, ma doświadczenie samorządowe. To nie jest osoba znikąd. Doradza mi nie tylko w kwestiach związanych z planami, ale w bieżących sprawach.

Informacje i pomówienia

Cezar Maćkiewicz, który doradcą burmistrza jest od marca, na swoim koncie ma wyrok i postanowienie sądu stwierdzające, że pomawiał byłego burmistrza Romana Tasarza. W związku z niewypełnianiem postanowienia w trybie wyborczym, Roman Tasarz kieruje przeciwko niemu kolejny pozew. Czy zatem bezpieczne jest korzystanie z informacji Cezara Maćkiewicza przez urząd?

- Pan Maćkiewicz jest dorosły i odpowiada za swoje czyny i słowa, tak samo jak każdy urzędnik. Jeśli za swoją pracę zostanie skazany wyrokiem, to w urzędzie nie będzie pracował - zapewnia burmistrz.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
W dniu 04.08.2015 o 00:07, gość napisał:

a ta pani co siedzi na miejscu sekretarza to co pewnie by nim została ale niestety musi mieć odpowiedni okres na miejscu kierowniczym  jak już będzie miała to pewnie awansuje 

toc ona już awansowała piatkowski sam sie chwali na miejscu czterech pracowników odeszło a przyjąłna miejsce jednego trzech czy czterech samych kierownikówsie rozmnożył. niemówiac o innych urzednikach

g
gość
W dniu 03.08.2015 o 15:18, Albert napisał:

Mam nadzieję, że nowy kierownik OSiR-u będzie bardziej aktywny niż jego poprzednik. 

 

Ma doradcę a Tasarz miał sekretarza. A wice był i tu i tu. Jakoś wtedy nikogo to nie dziwiło.

 

Przeczytaj art ze zrozumieniem. Wychodzi na to, że Piątkowski zaoszczędził z miejskiej kasy 10 tysięcy bo normalnym trybem kierownik osiru dostałby jeszcze raz tyle. 

 

Po za tym zmiana kierownika osir to nie błąd! Czy Ty widziałeś co tam się działo? Toż to wszystko popadało w ruinę.

z oświadczenia majątkowego wynika, że kierownik osiru zarabiał nieduzo mniej niż burmistrz, to ja pytam za co?

 

To dopiero było marnotrawienie miejskiej kasy i to przez wiele lat.

a ta pani co siedzi na miejscu sekretarza to co pewnie by nim została ale niestety musi mieć odpowiedni okres na miejscu kierowniczym  jak już będzie miała to pewnie awansuje 

G
Gość
W dniu 03.08.2015 o 15:01, Gość napisał:

Dostał  odszkodowanie za błedy Piątkowskiego, bo jak najszybciej chciał wstawić swojego. Gdyby to była tylko złotówka z kasy miasta, to i tę złotówke powinien zapłacic z własnej kieszeni.A może zawnioskuje o obnizke swego wynagrodzenia, bo za chodzenie na spotkania i spijanie kaw taka pensja plus odszkodowania i etaty doradcy i zastepcy to tyle kasy, ok 12 tyś miesiecznie mu sie nie nalezy.

Ma doradcę a Tasarz miał sekretarza. A wice był i tu i tu. Jakoś wtedy nikogo to nie dziwiło.

 

Przeczytaj art ze zrozumieniem. Wychodzi na to, że Piątkowski zaoszczędził z miejskiej kasy 10 tysięcy bo normalnym trybem kierownik osiru dostałby jeszcze raz tyle. 

 

Po za tym zmiana kierownika osir to nie błąd! Czy Ty widziałeś co tam się działo? Toż to wszystko popadało w ruinę.

z oświadczenia majątkowego wynika, że kierownik osiru zarabiał nieduzo mniej niż burmistrz, to ja pytam za co?

 

To dopiero było marnotrawienie miejskiej kasy i to przez wiele lat.

A
Albert

Mam nadzieję, że nowy kierownik OSiR-u będzie bardziej aktywny niż jego poprzednik. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska