www.pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Dwie grudziądzanki były mocno zawiedzione nieobecnością Roberta Malinowskiego na piątkowym spotkaniu w Owczarkach w sprawie terenów zalewowych.
- Dowiedziałyśmy się, że prezydent w tym czasie jest na zamkniętej imprezie w restauracji "Czarci Młyn" - mówi Hanna Kaczmarek z ul. Wierzbowej. - Pojechałyśmy tam z panią Janiną Ampulską. Na miejscu dwie inne kobiety zapytały się nas, czy też przyjechałyśmy "na imprezkę z Malinowskim"? Weszłyśmy razem. W środku przy suto zastawionym stole siedział pan prezydent.
Grudziądzanki zapytały włodarza, dlaczego nie przyszedł na umówione spotkanie w Owczarkach. - Odpowiedział, że od tego ma swoich ludzi - dodaje pani Hania.
Jak całą sytuację tłumaczy prezydent Robert Malinowski?
- Nie chcę uczestniczyć w politycznych przepychankach, a taki był cel kandydatów na prezydenta, którzy zjawili się na spotkaniu. Poprosiłem o udział w zebraniu wiceprezydenta Marka Sikorę. Poza tym dużo wcześniej otrzymałem zaproszenie od Związku Nauczycielstwa Polskiego na obchody Dnia Edukacji Narodowej, które zorganizowano w "Czarcim Młynie".
Termin spotkania został zaproponował mieszkańcom Urząd Miejski.
Udostępnij