https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Leżał na poboczu i nie dawał oznak życia. Policjanci uratowali życie pieszemu

mm
Dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się uratować życie 46-letniego mężczyzny
Dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się uratować życie 46-letniego mężczyzny Piotr Krzyżanowski/zdjęcie ilustracyjne
Mieszkaniec gminy Skępe leżał na poboczu i nie dawał oznak życia. Reanimacja okazała się skuteczna.

Trzech policjantów z wydziału patrolowo-interwencyjnego oraz dzielnicowy z komendy w Lipnie w czasie wolnym od służby jechali prywatnym samochodem, gdy przed wjazdem do miejscowości Skępe zauważyli leżącego na poboczu mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Funkcjonariusze od razu zatrzymali się i udzielili pomocy.

Przechodzień miał siną twarz, a z ust spływała mu krew. Sytuacja wyglądała dość dramatycznie, ale kilkuminutowa reanimacja przyniosła oczekiwany skutek.

W pierwszych chwilach 46-latek nie wiedział co się stało i gdzie się znajduje, ale po chwili nawiązał rozmowę z policjantami. Prawdopodobnie w ostatniej chwili został przekazany służbom pogotowia ratunkowego. Po specjalistycznych badaniach mieszkaniec gminy Skępe został wypisany do domu.

***
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Oj misiek nie pij juz denaturatu
U
Urszula

tak, też mnie to rozbawiło :))))) po NZK pogadał a później poszedł do domu :)))))) Pewnie miał atak epi (padaczki). Przygryzł język. Panowie zatrzymali się przy nim i zobaczyli sinego (po padaczce normalne) i zakrwawionego (po padaczce bywa). Hahahaha dawno żaden artykuł mnie tak nie rozbawił. Niestety też świadczy to o inteligencji policji  że tak to nazwali a jeszcze bardziej redaktorzyny

r
rat med

po NZK (nagłe zatrzymanie krążenia) po udanej reanimacji został wypisany tego samego dnia d domu hehe

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska