Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

120 decybeli dla zwycięzcy, czyli Red Bull I-Battle w bydgoskim klubie Moralist [zobacz zdjęcia i wideo]

Artur Kluskiewicz
Tak bawiono się wczoraj wieczorem podczas Red Bull I-Battle w bydgoskim klubie Moralist.
Tak bawiono się wczoraj wieczorem podczas Red Bull I-Battle w bydgoskim klubie Moralist. fot. P. Skraba
Wspaniałą atmosferę poczuli ci, którzy odwiedzili wczoraj bydgoski klub Moralist. Impreza z cyklu Red Bull I-Battle była prawdziwą muzyczną bitwą na iPody, w której walka toczyła się o uznanie i każdy decybel reagującej publiczności.

Red Bull I-Battle w klubie Moralist

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Szumne zapowiedzi czwartkowej imprezy sprawdziły się w stu procentach - miało być emocjonująco i było. Osiem rywalizujących drużyn dwuosobowych sprawiło, że nikt w klubie Moralist nie przechodził obojętnie wokół wydarzeń na specjalnie rozstawionym ringu. Rozmaite muzyczne kawałki i przygotowane choreografie duetów poruszyły tłum do wspólnej zabawy. Klubowicze nie mogli być biernymi uczestnikami imprezy. To właśnie od ich aplauzu zależało, który z duetów wyjdzie zwycięsko z bitwy i przejdzie do następnej rundy. Decybelomierz aż wariował od okrzyków publiczności. Występy zespołów tak rozpalały klubowiczów, że prowadzący Red Bull I-Battle Rufin aż z niedowierzaniem odczytywał wyniki. W Moraliście było głośniej niż przy pracy młota pneumatycznego czy nawet odrzutowca - wspólne, kilkunastosekundowe okrzyki widzów momentami sięgały bowiem blisko 120 decybeli!
Wśród występujących duetów uwagę zwracała między innymi obecność Speed Teamu, czyli żużlowca Emila Sajfutdinowa i jego menedżera Tomasza Suskiewicza. Choć dwójka związana z czarnym sportem walczyła z całych sił, to szybko pożegnali się z marzeniem o wygranej. Nawet doping wiceprezydenta Bydgoszczy Macieja Grześkowiaka i sponsora Rosjanina Jerzego Gotowskiego ani rzucone publiczności koszulki nie dodały im skrzydeł. Emil i "Susi" odpadli już w pierwszej bitwie, nie dając rady Winyl-onowi.

Na muzycznym ringu nie zabrakło także między innymi tancerzy (bracia Łukasz i Maciej Kosiccy - Braterstwo Stylu) czy Marka Szpaka, bardziej znanego jako DJ Screwball.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska