Wśród dofinansowanych projektów nie brak wyszukanych i oryginalnych pomysłów na zagospodarowanie wiejskich terenów i dotacje dla różnych instytucji - budowy centrów rekreacyjnych, szlaków turystycznych, boisk i placów zabaw.
Ale dużo pieniędzy przeznaczonych jest na proste, aczkolwiek pilne potrzeby: chodniki we wsiach, remonty remiz, czy elewacji wiejskich kościółków.
Gdyby nie Unia Europejska...
- Bardzo trudno byłoby odnowić naszą zabytkową świątynię - mówi ks. Krzysztof Wojnowski, proboszcz parafii w Jastrzębiu, niedaleko Brodnicy. - Ale uda się. Dzięki dotacjom z Unii, pomocy Bożej i ludzkiej.
- Kilkanaście lat temu spaliła się w Wymysłowicach świetlica. Zawsze brakowało pieniędzy na budowę nowej. Teraz są - mówi z kolei burmistrz Strzelna Ewaryst Matczak.
Wczoraj na zamku w Radzyniu Chełmińskim podpisano 133 umowy, w których Urząd Marszałkowski zagwarantował przekazanie lokalnym instytucjom i samorządom ponad 41 mln złotych.
- Tych pieniążków nie dostalibyśmy z budżetu gmin - dziękowała w imieniu wszystkich beneficjentów Marianna Ciupak, dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury w Książkach. - Obawiamy się trochę wydania tych pieniędzy, ale wiemy, że zawsze możemy liczyć na pomoc władz samorządowych.
Rycerze świętowali z samorządowcami
Podpisanie umów w radzyńskim zamku miało nie lada oprawę. Samorządowców i przedstawicieli instytucji pozdrawiali w średniowiecznej mowie rycerze i niewiasty, a przekazanie dotacji świętowano przy suto zastawionych stołach i salwach armatnich.
- Dzisiaj poszły w ruch miliony złotych! Chcę, żeby o tym było głośno - zapraszał gości przed zamek Krzysztof Chodubski, burmistrz Radzynia Chełmińskigo. A honorowy wystrzał z największej armaty oddał marszałek województwa Piotr Całbecki.
W miejscowościach, które otrzymały dotacje, już rozpoczynają się inwestycje.