1 z 5
Przewijaj galerię w dół
W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w...
fot. KPP Lubaczów

W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w Starym Dzikowie (pow. lubaczowski) gaz pieprzowy, który jak twierdził służy mu do odstraszania atakujących go psów.

Po lekcjach około godz. 14, w jednej z szatni pokazał ten gaz swojemu koledze, który go rozpylił, a następnie obaj poszli do domu.

Gdy nauczyciele dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji, natychmiast wyprowadzili uczniów z szatni i zawiadomili policję. Do szkoły wezwano również załogę karetki pogotowia i straż pożarną. Strażacy skontrolowali oraz przewietrzyli pomieszczenia.

Policjanci porozmawiali z 14-latkami w obecności ich rodziców. W najbliższych dniach sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym toku postępowania.

2 z 5
W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w...
fot. KPP Lubaczów

W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w Starym Dzikowie (pow. lubaczowski) gaz pieprzowy, który jak twierdził służy mu do odstraszania atakujących go psów.

Po lekcjach około godz. 14, w jednej z szatni pokazał ten gaz swojemu koledze, który go rozpylił, a następnie obaj poszli do domu.

Gdy nauczyciele dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji, natychmiast wyprowadzili uczniów z szatni i zawiadomili policję. Do szkoły wezwano również załogę karetki pogotowia i straż pożarną. Strażacy skontrolowali oraz przewietrzyli pomieszczenia.

Policjanci porozmawiali z 14-latkami w obecności ich rodziców. W najbliższych dniach sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym toku postępowania.

3 z 5
W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w...
fot. KPP Lubaczów

W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w Starym Dzikowie (pow. lubaczowski) gaz pieprzowy, który jak twierdził służy mu do odstraszania atakujących go psów.

Po lekcjach około godz. 14, w jednej z szatni pokazał ten gaz swojemu koledze, który go rozpylił, a następnie obaj poszli do domu.

Gdy nauczyciele dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji, natychmiast wyprowadzili uczniów z szatni i zawiadomili policję. Do szkoły wezwano również załogę karetki pogotowia i straż pożarną. Strażacy skontrolowali oraz przewietrzyli pomieszczenia.

Policjanci porozmawiali z 14-latkami w obecności ich rodziców. W najbliższych dniach sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym toku postępowania.

4 z 5
W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w...
fot. KPP Lubaczów

W czwartek jeden z uczniów przyniósł do Zespołu Szkół w Starym Dzikowie (pow. lubaczowski) gaz pieprzowy, który jak twierdził służy mu do odstraszania atakujących go psów.

Po lekcjach około godz. 14, w jednej z szatni pokazał ten gaz swojemu koledze, który go rozpylił, a następnie obaj poszli do domu.

Gdy nauczyciele dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji, natychmiast wyprowadzili uczniów z szatni i zawiadomili policję. Do szkoły wezwano również załogę karetki pogotowia i straż pożarną. Strażacy skontrolowali oraz przewietrzyli pomieszczenia.

Policjanci porozmawiali z 14-latkami w obecności ich rodziców. W najbliższych dniach sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym toku postępowania.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Zobacz również

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

Najlepsi z najlepszych. Zobacz, jak rywalizowali strażacy-ratownicy w Bydgoszczy!

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie