31. Bieg Solidarności wystartuje pod hasłem „Lubelskie pokolenie wolności”

W odróżnieniu od lat poprzednich zabraknie zmagań na trasie liczącego 21 kilometrów i 97 metrów półmaratonu.

– Został w bieżącej edycji zawieszony z powodów organizacyjnych. Liczymy, że atmosfera przy organizacji biegu na tyle przez najbliższe 12 miesięcy się poprawi, że będziemy w stanie do tej formuły powrócić – wyjaśnia dyrektor Wątorski.

Biegi odbywać się będą w dwóch lokalizacjach: na stadionie lekkoatletycznym przy Alei Józefa Piłsudskiego oraz w centrum miasta (start z ulicy Królewskiej).

– Organizacyjnie niemal wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. Zawsze wyzwaniem jest dla nas grafika koszulki, ale myślę, że będzie cieszyła się ona olbrzymim powodzeniem – komentuje dyrektor biegu.

Otrzymają ją wszystkie rywalizujące na stadionie dzieci oraz pierwszych pięciuset uczestników rywalizacji w centrum miasta. Dla najlepszych czekają też pamiątkowe medale.

– Pewnie część zawodników będzie zawiedziona, bo w latach poprzednich każdy zawodnik, przekraczając linię mety, otrzymywał pamiątkowy medal. W tym roku chcąc podbić jego rangę zdecydowaliśmy, że otrzymają go jednak tylko ci, którzy w swoich kategoriach zajmą miejsca 1-3 – mówi Marek Wątorski.

Zapisy na wydarzenie prowadzone są drogą internetową, pod adresem solidarnosclublin.pl.

– Śpieszcie się z zapisami, bo mamy limity zawodników – zauważa dyrektor biegu. – To nietuzinkowe wydarzenie sportowe, które na stałe wpisało się do kalendarza imprez sportowych w naszym województwie – dodaje z dumą.

– Bieg Solidarności to jak co roku nasze święto. Cieszymy się, że ponownie spotkamy się na trasie, a jednocześnie oddamy hołd naszym lokalnym bohaterom. Nie możemy bowiem zapominać, jaka jest idea naszej imprezy. Przypominamy wydarzenia Lubelskiego Lipca 1980 roku, które dały początek naszej drodze do wolności. Cieszymy się, że możemy w ten sposób uczyć nasze dzieci i młodzież – podkreśla Marian Król, Przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”. – Te wydarzenia sprzed 44 laty zmieniły nie tylko oblicze naszego województwa, ale też naszej ojczyzny. Zmieniła się Europa i świat. Dzisiaj żyjemy w wolnej i niepodległej ojczyźnie, możemy cieszyć się z tego, że jesteśmy w strukturach Unii Europejskiej i możemy z tego korzystać, ale jeszcze więcej z naszej obecności korzystać mogą też struktury UE. Razem się rozwijamy, a u podstaw tego wszystkiego są wydarzenia z 1980 roku – uzupełnia.

W godzinach 7-9 wyłączone z ruchu zostaną ulice: Królewska, Wyszyńskiego, Zamojska, Unii Lubelskiej, Rondo Lubelskiego Lipca 80, al. Zygmuntowskie. Bieg rozpocznie się o 8.

– Do kierowców i uczestników ruchu drogowego gorąco apeluję o wyrozumiałość. A najlepiej byłoby gdybyście samochody zamienili wtedy na buty sportowe i przebiegli z nami trasę 2300 metrów. Jak wszyscy wiemy, to trasa z górki – żartuje Marek Wątorski.

Oprócz rywalizacji sportowej na najmłodszych czekają atrakcje związane z ich świętem, czyli Dniem Dziecka.

– Przy współpracy z gminą Lublin przygotowujemy fantastyczną strefę zabaw dla najmłodszych, która zlokalizowana będzie na koronie stadionu lekkoatletycznego. Zapraszamy tam już od godziny 9 – zachęca dyrektor biegu.

Organizatorem biegu jest Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność” i Fundacja „Ruchu Solidarności Rodzin”, a partnerem w ramach programu „Warto być Polakiem” – Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego.

– Cieszymy się, że możemy być partnerem wydarzenia, które oprócz tego, że promuje ideę sportu, to dodatkowo przypomina o dokonaniach naszych bohaterów, przypomina o tym, że wolność zaczęła się w województwie lubelskim: w Świdniku i Lublinie – mówi Marek Wojciechowski, wicemarszałek województwa lubelskiego. – Zawsze będziemy wspierać wydarzenia, które przypominają o naszej pięknej historii związanej z regionem lubelskim – dodaje.

Swoim patronatem bieg objęli: marszałek województwa lubelskiego, wojewoda lubelski i prezydent Lublina.

W dniach 8-25 lipca 1980 roku przez Lubelszczyznę przeszła zapoczątkowana w Świdniku fala strajków, których przyczyną była podwyżka cen żywności. W protestach uczestniczyło 40-50 tysięcy osób z ponad 150 zakładów pracy. Był to miesiąc przełomowy. Władze PRL, po raz pierwszy bez użycia siły, podjęły wówczas rozmowy z robotnikami. Wydarzenia na Lubelszczyźnie dały społeczeństwu siłę i wiarę na przyszłość.

„Zdaniem Marcina Dąbrowskiego, badacza historii Lubelskiego Lipca, bez lubelskich protestów wydarzenia w kraju latem 1980 roku mogły potoczyć się w zupełnie inny sposób i być może nie doszłoby do polskiego Sierpnia '80 na Wybrzeżu, podpisania porozumień społecznych, a w konsekwencji do przełomu politycznego i powstania NSZZ Solidarność” – czytamy na stronie internetowej Ośrodka 'Brama Grodzka – Teatr NN'”.